Kayode, Frimpong i Vanderson pod obserwacją Liverpoolu
Trent Alexander-Arnold to wychowanek Liverpoolu, który związany jest z klubem od 2004 roku. Po dwudziestu latach spędzonych w zespole The Reds prawy obrońca może zdecydować się na nowe wyzwanie. Obecna umowa zawodnika wygasa w czerwcu przyszłego roku.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Od wielu miesięcy dużo mówi się o potencjalnym transferze do Realu Madryt. Natomiast jak na razie nie odbyły się żadne rozmowy ws. potencjalnego podpisania kontraktu. Mimo wszystko Liverpool chce być przygotowany na ewentualne rozstanie i szuka następców piłkarza. Według informacji portalu caughtoffside.com na liście życzeń widnieją trzy konkretne nazwiska.
Pierwsze z nich to Jeremie Frimpong, czyli gwiazda Bayeru Leverkusen. Reprezentant Holandii po fantastycznym poprzednim sezonie, gdzie zanotował double-double, przykuł uwagę gigantów europejskiego futbolu. Natomiast przy ewentualnym transferze The Reds muszą liczyć się ze sporym wydatkiem, bowiem obrońca wyceniany jest na 50 milionów euro.
Drugi kandydat to Vanderson, który obecnie jest piłkarzem AS Monaco. Brazylijczyk uchodzi za duży talent, a jego rozwój uważnie śledzi m.in. FC Barcelona. 23-latek nie tylko pokazuje się z dobrej strony w defensywie, ale również jest wartością dodaną w ofensywie. W 93 meczach dla Monaco zdobył 7 goli i zaliczył 12 asyst.
Ostatni kandydat to utalentowany 20-letni piłkarz Fiorentiny – Michael Kayode. Włoch mimo młodego wieku w poprzednim sezonie regularnie pojawiał się w wyjściowym składzie Violi. Łącznie w kampanii 2023/2024 uzbierał 37 spotkań, w których strzelił bramkę i dołożył 4 asysty.
Komentarze