Legia skorzysta z opcji? Bramkarz może wrócić wcześniej
Legia Warszawa poprawiła ostatnio wyniki w lidze, ale wciąż nie przekonuje. Zalicza wpadki, które najprawdopodobniej wyeliminują ją z walki o mistrzostwo Polski. Na ten moment traci do liderującego Lecha Poznań aż osiem punktów. Zespół Goncalo Feio musi zacząć seryjnie wygrywać, aby odrobić tę stratę i powalczyć o pierwsze miejsce w Ekstraklasie.
Jednym z głównych problemów Legii jest w tym momencie obsada bramki. Choć w Lidze Konferencji statystyki wyglądają znakomicie, tak Ekstraklasa obnaża słabości kadrowe Wojskowych. Kontuzjowanego Kacpra Tobiasza zastępuje Gabriel Kobylak, który delikatnie mówiąc – nie przekonuje. Zalicza błędy, po których drużyna traci gole, a kibice nie chcą oglądać go między słupkami.
- Zobacz: Genialna wypowiedź Goncalo Feio
Do czasu powrotu Tobiasza w bramce Legii pozostanie Kobylak, gdyż oprócz niego nie ma nikogo, kto byłby w tym momencie dość blisko wyjściowej jedenastki. Rozwiązaniem problemu może okazać się natomiast skrócenie wypożyczenia Macieja Kikolskiego. 20-latek uchodzi za duży talent, który sufit ma wyżej od Kobylaka, a nawet Tobiasza.
Kikolski w poprzednim sezonie grał dla GKS-u Tychy, a obecnie jest wypożyczony do Radomiaka Radom. Notuje dobre występy, choć jego zespół nie zdobywa zbyt wielu punktów. Dziennikarz Paweł Gołaszewski na kanale “Prawda Futbolu” przekazał, że Legia ma możliwość sprowadzenia Kikolskiego w trakcie zimowego okienka. To opcja, która może być poważnie rozważana.
Komentarze