Roberto Fernandez mógł trafić do Legii, transfer za milion euro był o krok
Legia Warszawa latem podczas okna transferowego poszukiwała nowego lewego obrońcy. Po zakończeniu poprzedniego sezonu z klubem pożegnał się Yuri Ribeiro, który odszedł na zasadzie wolnego transferu do portugalskiego klubu, Braga SC.
W związku z odejściem Ribeiro władze klubu musiały znaleźć nowego zawodnika, który zabezpieczy lewą flankę. Ostatecznie wybór padł na znanego z gry w Premier League, Serie A i Ligue 1 – Rubena Vinagre. Jak się jednak okazuje, Portugalczyk mógł wcale nie trafić na Łazienkowską. Z informacji skauta piłkarskiego, który obserwuje południowoamerykański rynek, wynika, że Legia Warszawa była dogadana ws. transferu Roberto Fernandeza. Kwota transakcji miała wynieść okrągły milion euro.
– Pod koniec czerwca Legia doszła do porozumienia zarówno z klubem Roberto, Bolivarem La Paz w sprawie wykupu zawodnika za milion euro oraz z samym zawodnikiem – powiedział Mirosław Furmanek w rozmowie z TVP Sport.
Czy Legia Warszawa zakończy sezon w Ekstraklasie w TOP3?
- TAK
- NIE
– Bardzo żałuję, że Roberto nie trafił ostatecznie do naszej ligi, bo jestem przekonany, że Roberto byłby jedną z gwiazd ekstraklasy. Dlaczego tak uważam? Wystarczy zobaczyć, jak zagrał w dwóch ostatnich spotkaniach reprezentacji Boliwii w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Zaliczył asystę przeciwko reprezentacji Wenezueli i dwie asysty przeciwko reprezentacji Chile – dodał skaut piłkarski.
Na ten moment Legia Warszawa po 11. kolejkach zajmuje w PKO BP Ekstraklasie 6. miejsce z dorobkiem 16 punktów. W najbliższym czasie zespół Goncalo Feio zmierzy się z Lechią Gdańsk, TSC Backa Topola oraz GKS-em Katowice.
Komentarze