- Real Madryt już snuje plany transferowe na przyszłe lato
- Priorytetem jest wzmocnienie ofensywy, ale to nie jedyny cel Królewskich
- Chcą też kupić Robina Le Normanda z Realu Sociedad. Obrońcą interesuje się też Manchester United
Le Normand na celowniku gigantów
Florentino Perez udowodnił, że należy wierzyć w jego pracę. Kibice Realu Madryt krytycznie patrzyli na minione okienko transferowe, w którym jedynym gwiazdorskim wzmocnieniem był Jude Bellingham. Tymczasem pod koniec października Królewscy mają na koncie komplet zwycięstw w Lidze Mistrzów, znajdują się na szczycie tabeli La Ligi – ex aequo z Gironą – a dookoła klubu niemal nie występują pozaboiskowe zawirowania.
Tuż po wygranym El Clasico media donosiły, że prezes Los Blancos chce latem sprowadzić i Kyliana Mbappe, i Erlinga Haalanda. Wzmocnienia ofensywy to jednak nie wszystko, o czym myśli Perez. Jak informuje portal Fichajes, Real zagiął też parol na Robina Le Normanda. Po sezonie ze stolicą Hiszpanii najprawdopodobniej pożegna się Nacho Fernandez. W Madrycie widzą w graczu Realu Sociedad idealne uzupełnienie kadry. Los Blancos nie mogą jednak spodziewać się łatwych negocjacji. 26-latkiem mocno interesuje się tez bowiem Manchester United. Anglicy w ostatnich latach pokazali, że nie wahają się nad wydaniem grubych milionów euro, co może skłonić Real Sociedad do oddania gracza im, a nie bezpośrednim ligowym rywalom.
Le Normand rozegrał w tym sezonie już 12 spotkań dla Txuri-urdin. Strzelił jedną bramkę w La Lidze.
Czytaj więcej: FC Barcelona czeka na powrót kluczowych graczy. Już niedługo.
Komentarze