Real nie chciał mistrza Europy
Real Madryt interesował się latem sprowadzeniem Leny’ego Yoro, lecz ten ostatecznie trafił do Manchesteru United. Wobec odejścia Nacho Fernandeza i nieustających problemów zdrowotnych Davida Alaby wydawało się, że na Santiago Bernabeu pojawi się nowy defensor. Media rozpisywały się na temat potencjalnego transferu Aymerica Laporte, który miał za sobą bardzo udane mistrzostwa Europy. Wspólnie z reprezentacją Hiszpanii sięgnął po trofeum, będąc liderem formacji obronnej. Wydawało się, że może więc dojść do skutku jego powrót do Europy, bowiem od 2023 roku gra w saudyjskim Al-Nassr.
Królewscy zakończyli działania na rynku bez wzmocnienia defensywy. Na konferencji prasowej Laporte wyjaśnił, że nikt z Madrytu się z nim nie kontaktował, więc tematu transferu nawet nie było. Przyznał natomiast, że w niedalekiej przyszłości może opuścić Arabię Saudyjską. Obecnie pozostaje daleko od swojej rodziny, co jest dla niego problematyczne.
– Jestem daleko od mojego otoczenia i rodziny. To coś, o czym myśleliśmy, kiedy pojechałem do Arabii Saudyjskiej i z pewnością będziemy musieli znów to przemyśleć w przyszłości, aby wiedzieć, czy wrócić do Europy, czy nie – wyznał Laporte.
W ostatnich miesiącach Laporte nie był łączony jedynie z Realem. Zainteresowanie sprowadzeniem go wykazywało również Atletico Madryt oraz ekipy z Premier League.
Komentarze