- Paris Saint-Germain kontynuuje inwestowanie w młodych, obiecujących graczy
- Już latem starali się o transfer Manu Kone
- Dyrektor sportowy Borussii Moenchengladbach otworzył przed pomocnikiem drzwi do odejścia
Manu Kone wciąż na radarze Paris Saint-Germain
Paris Saint-Germain ubiegłego lata rozpoczęło rewolucję kadrową. Pozbyto się, między innymi, wiekowych Leo Messiego i Neymara. Mistrzowie Ligue 1 postawili, z kolei, na zawodników młodych, perspektywicznych i takich, którzy nie kosztowali fortuny już na starcie.
Mimo, że zimowe okienko transferowe jest jeszcze zamknięte, paryżanie nie zasypują gruszek w popiele. Już zapewnili sobie usługi dwóch brazylijskich perełek: Lucasa Beraldo i Gabriela Moscardo. Obaj mają kosztować PSG łącznie 40 milionów euro. Jakby tego było mało, Francuzi pracują już również nad sprowadzeniem Joshuy Zirkzee z Bologni.
Na tym nie koniec. Jak doniósł portal Le10Sport, PSG odnowiło swoje zainteresowanie Manu Kone. Chcieli kupić go z Borussii Moenchengladbach już ubiegłego lata, ale wówczas negocjacje spełzły na niczym. Tym razem może być inaczej, zwłaszcza, że dyrektor sportowy nie zamknął drzwi przed transferem 22-latka.
– Nie otrzymaliśmy żadnych konkretnych ofert za Kone. Jesteśmy jednak, rzecz jasna, gotowi na każdy ruch i monitorujemy rynek, a on jest jego częścią – powiedział Roland Virkus, zapraszając kluby do składania ofert za podopiecznego. Środkowy pomocnik to młodzieżowy reprezentant Francji, co stanowi dla PSG dodatkowy atut. Portal Transfermarkt wycenia go na 35 milionów euro.
Kone rozegrał w tym sezonie dziesięć spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich dwie bramki.
Zobacz też: Brentford chce wyprzedzić konkurencję. Złożył ofertę za nastolatka.
Komentarze