Kobbie Mainoo i Alejandro Garnacho nie są nietykalni
Ruben Amorim zaraz po objęciu zespołu Czerwonych Diabłów postanowił wprowadzić porządki. Przypomnijmy, że Manchester United podczas minionego zimowego okienka transferowego pozbył się Marcusa Rashforda, Antony’ego i Tyrella Malacii, którzy zostali wypożyczeni na najbliższe pół roku odpowiednio do Aston Villi, Realu Betis oraz PSV Eindhoven. Warto dodać, że mało brakowało, a Old Trafford opuściłyby również dwie inne gwiazdy, a mianowicie Kobbie Mainoo i Alejandro Garnacho.
Poważne zainteresowanie obydwoma zawodnikami wykazywała bowiem Chelsea, a sytuację Argentyńczyka monitorowało także SSC Napoli, które szukało następcy Khvichy Kvaratskhelii. Pomocnik oraz skrzydłowy ostatecznie pozostali w Manchesterze United, jednak ich przyszłość nadal stoi pod znakiem zapytania. Jak poinformował brytyjski dziennik “The Guardian”, Manchester United wciąż jest otwarty na sprzedaż wspomnianego duetu, jeśli na stole pojawią się kuszące oferty.
Czerwone Diabły planują gruntowną przebudowę składu, a 19-letni Kobbie Mainoo oraz 20-letni Alejandro Garnacho nie do końca pasują do koncepcji Rubena Amorima. Co najważniejsze, angielski gigant mógłby konkretnie spieniężyć młodych piłkarzy, dzięki czemu uzyskałby niezbędne fundusze na dokonanie wzmocnień.
Oglądaj skróty meczów Manchesteru United [WIDEO]
Komentarze