Zaledwie parę dni pozostało do zamknięcia letniego okienka transferowego, a FC Barcelona wciąż nie zrealizowała swojego celu, jakim było wzmocnienie boków obrony. Według dziennikarzy Mundo Deportivo, klub zdecydował się złożyć ofertę Stade Rennais za Hamariego Traore.
- FC Barcelona pilnie potrzebuje jeszcze w trakcie letniego okienka transferowego wzmocnić boki obrony
- Sztab szkoleniowy nie jest zadowolony z posiadanych opcji i postara się o sprowadzenie przynajmniej jednego zawodnika na te pozycję
- Zdaniem mediów Barca złoży oficjalną ofertę Stade Rennais za Hamariego Traore
Czasu na wzmocnienie boków defensywy nie pozostało zbyt wiele
Na początku sierpnia Xavi dał jasno do zrozumienia zarządowi FC Barcelony, że kadra potrzebuje wzmocnień na bokach obrony. Trener nie wierzy w Sergino Desta, który nie otrzymał powołania na dwa pierwsze mecze ligowe, a Ronald Araujo nie odnajduje się najlepiej na pozycji prawego obrońcy. Problemem jest również obsada lewej strony, gdzie loty mocno obniżył Jordi Alba. Hiszpana w składzie w ubiegłym meczu zastąpił Alejandro Balde, który jest również awizowany do gry w spotkaniu z Realem Valladolid.
Klub rozważa kilku kandydatów na boki obrony, a w tym gronie znajdują się przede wszystkim Javi Galanz Celty Vigo, Thomas Meunier z Borussi Dortmund, Hector Bellerin grający w Arsenalu, a także Hamari Traore ze Stade Rennais. Priorytetem jest prawa flanka, dlatego klub chce zająć się najpierw wzmocnieniami z tej strony.
Marzeniem sztabu szkoleniowego jest Thomas Meunier, jednak Borussia Dortmund nie jest skłonna go sprzedać. Niemiecki klub za 30-latka oczekuje przynajmniej 15 milionów euro. Dużo ekonomiczniejszą opcją może okazać się równolatek Belga grający w Rennes, czyli Traore. Klub nawiązał już w tym celu kontakt.
Mundo Deportivo przekazało, że Duma Katalonii złoży za piłkarza z Mali ofertę w wysokości 3 milionów euro. Transfer do tak wielkiego klubu dla zawodnika mógłby być przygodą życia, dlatego media nie spodziewają się, żeby przekonanie go do przenosin do Barcelony miało stanowić problem.
Przeczytaj: Man Utd nie chce dać się zrobić w balona
Komentarze