Joshua Kimmich przedłużył niedawno kontrakt z Bayernem Monachium do 2025 r. I choć pomocnik reprezentacji Niemiec nie pali się póki co do opuszczenia ojczyzny, to przyznał, że w przyszłości z chęcią spróbowałby swoich sił zagranicą.
- Joshua Kimmich od lat stanowi o sile Bayernu Monachium
- Z monachijskim klubem w ciągu siedmiu lat wygrał wszystkie możliwe trofea
- Defensywny pomocnik przyznaje jednak, że w przyszłości chciałby zagrać również w którejś z zagranicznych lig
Kimmich otwarty na nowe horyzonty
Joshua Kimmich do Bayernu Monachium trafił w lipcu 2015 z VfB Stuttgart. Od tego czasu defensywny pomocnik wygrał z bawarskim klubem wszystko, co tylko można było wygrać – siedem mistrzostw Niemiec, trzy Puchary Niemiec, pięć Superpucharów Niemiec oraz Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata. W ciągu siedmiu lat, Kimmich rozegrał dla Bayernu 299 meczów, w których strzelił 33 gole i zaliczył aż 83 asysty.
66-krotny reprezentant Niemiec przedłużył w zeszłym roku kontrakt z Bayernem do 2025 r. I choć Kimmich doskonale czuje się na Allianz Arena, będąc obecnie jednym z symboli Bayernu to nie ukrywa, że w dalekiej przyszłości, z chęcią spróbowałby swoich sił również poza Bundesligą.
– To byłoby ciekawe wyzwanie. Nie wiem oczywiście, co wydarzy się za kilka lat, czas pokaże. W chwili obecnej mam bardzo dobrego trenera, który jest zwolennikiem atrakcyjnego futbolu. Świetnie się tu bawię, ale w mojej głowie jest to osobiste i zawodowe wyzwanie, aby by pewnego dnia dotrzeć do nowych horyzontów do odkrycia – przyznał 27-letni pomocnik w rozmowie z So Foot.
Przeczytaj również: Kimmich zirytowany prostymi błędami Niemców
Komentarze