- Bayern Monachium ma w planach kupno klasowego obrońcy już w zimowym okienku
- Thilo Kehrer jest najnowszym kandydatem do wzmocnienia Bawarczyków
- Negocjacje z West Hamem będą potencjalnie łatwiejsze, niż w przypadku Ronalda Araujo czy Raphaela Varane’a
Kehrer wróci do ojczyzny? Tuchel planuje rozmowę
Tajemnicą poliszynela jest fakt, iż Bayern Monachium zamierza w zimowym okienku transferowym wzmocnić swoją linię defensywną. Przy tym, jak dotąd utrzymywano, że rekordowi mistrzowie Niemiec nie zamierzają sprowadzić gracza awaryjnego. Ich planem było kupno piłkarza z wysokiej półki, który mógłby na dłuższy czas podnieść poziom zespołu. Najwięcej w tym kontekście mówiono o Ronaldzie Araujo, później wspominano też o Raphaelu Varanie.
Portal Fussball Transfers podał jednak nowe nazwisko do bawarskiej listy życzeń. Znalazł się na niej bowiem Thilo Kehrer. Głównym aspektem, na który patrzą Bawarczycy, jest możliwość obsadzenia zarówno prawej strony defensywy, jak i środka. Do tego zdają sobie sprawę, jak trudne negocjacje czekałyby ich, odpowiednio, z FC Barceloną i Manchesterem United. Dlatego też zwrócili się ku Kehrerowi. Reprezentant Niemiec jest w stanie obsadzić obie wymienione pozycje. Mało tego, wypadł z łask Davida Moyesa. To oznacza, że West Ham United nie stawiałby zaporowych cen w styczniu. Pytanie brzmi, czy 27-latek, który stracił miejsce w ekipie Młotów, byłby w stanie realnie wpłynąć na grę Bayernu.
Kehrer w tym sezonie rozegrał łącznie niespełna 400 minut w 12 meczach na wszystkich frontach dla londyńczyków.
Czytaj więcej: Atletico podjęło decyzję w sprawie zimowego transferu Savicia.
Komentarze