Kante opcją dla Barcelony. Flick woli zaufać młodzieży
Barcelona skupia się obecnie na transferach Nico Williamsa oraz Daniego Olmo, ale jednym z priorytetów na lato było również sprowadzenie nowego defensywnego pomocnika. Właściwie od ponad roku na tej pozycji są spore braki kadrowe, bowiem Xavi Hernandez w poprzednim sezonie był zmuszony wystawiać w drugiej linii Andreasa Christensena. Na liście życzeń Blaugrany znajdują się takie nazwiska, jak Mikel Merino, Martin Zubimendi czy Joshua Kimmich, ale szanse na kupienie któregokolwiek z nich są bardzo znikome.
Opcją dla Barcelony stał się więc N’Golo Kante. Podczas Euro 2024 Francuz potwierdził, że wciąż prezentuje najwyższy poziom, nawet mimo występowania na co dzień w Arabii Saudyjskiej. Dla wielu powinien być wręcz nominowany do najlepszej jedenastki turnieju.
33-latek nie czuje się najlepiej w Al-Ittihad i byłby gotów wrócić do Europy, jeśli tylko zgłosiłby się po niego któryś z czołowych klubów. Do transferu Kante przekonany nie jest Hansi Flick, który woli zaufać wychowankom z akademii. W trakcie przedsezonowego tournee w środku pola występują utalentowani Marc Bernal i Marc Casado. Niewykluczone, że któryś z nich wywalczy sobie stałe miejsce w pierwszej drużynie.
Barcelona powinna sprowadzić Kante?
- Tak
- Tak, ale tylko w ramach wypożyczenia
- Nie, powinna dać grać wychowankom
- Nie, powinna sprowadzić kogoś innego
Choć Flick ma inne plany, Barcelona nie wyklucza sprowadzenia Kante. Sam zawodnik musiałby jednak spełnić pewne warunki, a mianowicie dość drastycznie zmniejszyć swoje dotychczasowe zarobki. Co więcej, Blaugrana jest zainteresowana jedynie wypożyczeniem, gdyż transfer definitywny się jej kompletnie nie opłaca. Al-Ittihad oczekuje za byłego gracza Chelsea aż 25 milionów euro.
Zobacz również: Barcelona triumfuje w towarzyskim El Clasico. Lewandowski z asystą! [WIDEO]
Komentarze