Olympiakos i Augsburg złożyli ofertę za Kamińskiego
Jakub Kamiński, choć na co dzień rzadko otrzymuje okazje, aby zaprezentować się na boiskach w Bundeslidze, otrzymał powołanie na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Za kadencji Michała Probierza był obecny na każdym zgrupowaniu podczas Ligi Narodów. Co więcej, w czterech meczach wyszedł w wyjściowym składzie, przebywając na boisku przez 265 minut.
Przed meczem z Litwą skrzydłowy VfL Wolfsburg udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. W rozmowie z Mateuszem Skwierawskim opowiedział o zimowym oknie transferowym. 22-latek zdradził, że po transferze Andreasa Skov Olsena chciał odejść na wypożyczenie. Na stole miał ofertę z Olympiakosu Pireus i FC Augsburga. Preferowanym kierunkiem piłkarza był klub z Bundesligi, lecz Wolfsburg nie wyraził na to zgody.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
– Dlatego w styczniu chciałem odejść na wypożyczenie. Miałem ofertę z Olympiakosu i Augsburga. Zależało mi, by zostać w Niemczech. Trener i dyrektor sportowy nie zgodzili się, bym odszedł do Augsburga. Usłyszałem w odpowiedzi, że jestem ważną postacią zespołu, będą kontuzje, kartki i na pewno dostanę szansę. Trener powiedział, że mam być w gotowości. I walczę dalej – powiedział Jakub Kamiński w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Kamiński w trwającym sezonie uzbierał 15 spotkań w Bundeslidze, dwukrotnie notując asystę. Na boisku spędził jednak zaledwie 754 minuty. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do czerwca 2027 roku. Portal Transfermarkt wycenia Polaka na 6 milionów euro.
Komentarze