Kamil Grosicki niespodziewanie został priorytetem transferowym Lorient. Klub z dołu tabeli Ligue 1 złożył już pierwszą ofertę za 33-latka, jednak na tym się nie kończy. Mateusz Borek w programie Moc Futbolu ujawnił, że wkrótce do siedziby Pogoni Szczecin dotrą wysłannicy Morszczuków z bardzo lukratywną propozycją.
- Kami Grosicki priorytetem FC Lorient
- Pogoń Szczecin nie jest skłonna oddawać 33-latka, ale w grę wchodzą potężne pieniądze
- Mateusz Borek uważa, że ekipa z Ligue 1 jest skłonna zaoferować 500 tyś. euro za transfer plus dodatkowe 300 tyś. euro w bonusach
Kamil Grosicki bohaterem głośnego transferu?
Kamil Grosicki został zauważony przez FC Lorient. Sytuacja zespołu jest jednak mało komfortowa. Morszczuki po 21. kolejce Ligue 1 zajmują 17. lokatę w tabeli. Wciąż jednak mają szanse na utrzymanie, ale żeby tak się stało potrzebne są wzmocnienia i zwycięstwa.
Właśnie dlatego, priorytetem ekipy z Stade du Moustoir stał się doświadczony “Grosik”. Na niekorzyść tego transferu działa jednak fakt, że Les Merlus grają wahadłowymi. Jedyną korzystną opcją byłoby ustawienie Polaka w linii ataku, jako drugi napastnik obok młodego Armanda Lauriente.
Tymczasem 33-latek zdecydowanie lepiej radzi sobie w systemie z czwórką obrońców, więc nie ma pewności czy zawodnik zdecyduje się na opuszczenie z Pogoni Szczecin.
– Teraz Kamil Grosicki poleciał z Pogonią do Turcji. Sytuacja jest ciekawa. Lorient wysłało pierwszą ofertę na 300 tyś. euro – rozpoczął Borek.
– Spotkałem prezesa Mroczka i Dariusza Adamczuka. Zapytałem o sytuację Kamila. (…) Lorient z tego, co słyszę jest mocno zdeterminowane. Dzisiaj bądź jutro w Szczecinie pojawi się nowa oferta. To będzie 500 tyś. euro plus 300 tyś. euro dopłacone w przypadku utrzymania Lorient – ujawnił dziennikarz Kanału Sportowego.
Pogoń nie jest chętna do sprzedaży 33-latka
Zmiana selekcjonera reprezentacji Polski może okazać się kluczowa dla niektórych piłkarzy. Wśród tej grupy znajduje się właśnie Kamil Grosicki. Przez nieudaną przygodę na zapleczu Premier League, 33-latek nie wziął udziału na poprzednich mistrzostwach Europy.
- Przeczytaj również: Nawałka coraz bliżej kadry. Trwa ustalanie szczegółów kontraktu
Natomiast z Portowcami związał się dwuletnią umową. Do tego po przeciętnej jesieni, wrócił już na właściwe tory i jest ważnym elementem układanki trenera Runjaicia. Do tej pory wystąpił w 13 meczach, notując w nich trzy gole i pięć asyst. Jeżeli do marca utrzyma dobrą formę, będzie mógł liczyć na powrót do kadry i angaż w barażowym starciu z Rosją.
– W rozmowie z prezesem i Dariuszem Adamczukiem nie widziałem tam takiego przeświadczenia, że dzisiaj Kamila Grosickiego trzeba gdzieś oddawać – zaznaczył Borek.
Pogoń Szczecin nie musi również sprzedawać Grosickiego, ponieważ na początku zimowego okienka z drużyny odszedł Kacper Kozłowski, za którego Brighton zapłaciło 10 mln euro.
Czytaj więcej: Kacper Kozłowski rusza w świat. Jak wiodło się innym młodym reprezentantom Polski?
Komentarze