Kontrakt Daichiego Kamady z Eintrachtem Frankfurt wygasa wraz z końcem sezonu. Reprezentant Japonii nie narzeka na brak zainteresowania. Na ten moment faworytami do sprowadzenia 26-latka są FC Barcelona i Borussia Dortmund.
- Daichi Kamada jest związany z Eintrachtem Frankfurt zaledwie do końca bieżącego sezonu
- 26-latek może trafić do Serie A, ale nie narzeka też na brak innych ofert
- Faworytami do sprowadzenia Japończyka są jednak Barcelona i Borussia Dortmund
Kamada chce wykonać kolejny krok w karierze. Trafi do Katalonii?
Daichi Kamada ma za sobą świetną rundę jesienną w barwach Eintrachtu Frankfurt. Pomocnik znany jest ze swej pracowitości, ale do tego gwarantuje konkretne liczby w ofensywie. 26-latek wziął też udział w Mistrzostwach Świata w Katarze z reprezentacją Japonii. Samuraje sprawili nie lada niespodziankę, pokonując kadry Niemiec czy Hiszpanii, ale Kamada nie był wiodącą postacią swej drużyny. Pomimo tego o jego usługi bije się liczne grono europejskich klubów. Trudno się temu dziwić. Kontrakt Japończyka z niemieckimi Orłami obowiązuje zaledwie do końca sezonu. Oznacza to, że latem będzie mógł związać się z nowym pracodawcą jako wolny zawodnik.
Usługami Kamady interesują się czołowe zespoły. Kataloński Sport donosi, że faworytami do sprowadzenia piłkarza Eintrachtu są FC Barcelona oraz Borussia Dortmund. Poza tym, może liczyć na angaż w klubach Serie A. Rzecz jasna, na tapecie wciąż jest też pozostanie 26-latka we Frankfurcie. Orły przedłożyły swemu graczowi lukratywną ofertę, ale szanse na pozostanie reprezentanta Japonii w obecnym zespole są iluzoryczne.
Kamada w rundzie jesiennej rozegrał 22 spotkania dla Eintrachtu. Zanotował w nich 12 bramek i cztery asysty.
Zobacz też: Lewandowski wrócił do treningów z Barceloną.
Komentarze