- Juventus stracił szansę na pozyskanie dwóch talentów
- Erling Haaland i Jude Bellingham przeszli Starej Damie koło nosa
- Były główny skaut Bianconerich ujawnił dawne negocjacje
Erling Haaland i Jude Bellingham w Juventusie? To było możliwe
Juventus jako jeden z największych klubów w Europie ma swoich skautów w różnych zakątkach kontynentu. Okazuje się, że niegdyś Stara Dama mogła dokonać hitowych wzmocnień. Jak przekonuje Matteo Tognozi, były główny skaut Bianconerich, do włoskiego giganta mogli trafić Jude Bellingham i Erling Haaland. Ostatecznie obaj trafili do Borussii Dortmund.
– To wielki powód do żalu. W 2019 roku byliśmy blisko: poznałem go i jego rodzinę, ale chłopak zdecydował się kontynuować swoją ścieżkę rozwoju w Birmingham – powiedział o Bellinghamie w Tuttosport.
– Byliśmy naprawdę o krok od Erlinga Haalanda. W listopadzie 2017 roku przybył cztery miesiące temu, Norweg był jednym z pierwszych kontaktów, jakie nawiązałem w Juve. Miałem go w ręku, pomysł był taki, aby zabrać go do Juventusu rezerw, ale operacja. Uznano, że jest to zbyt kosztowne dla Akademii. W tym czasie był jeszcze na ławce rezerwowych w Molde, ale po kilku tygodniach zaczął grać i strzelać – ujawnił.
Czytaj dalej: Szokująca decyzja PSG ws. Neymara. Oto możliwa przyczyna wielu kontuzji
Komentarze