Juventus przymierza się do transferu napastnika. Złe wieści dla Milika

Juventus zimą będzie chciał sprowadzić do klubu Jonathana Davida. Jak podaje portal Calciomercato, Stara Dama jest gotowa zaoferować 15 mln euro. Nowy snajper to złe wieści dla Arkadiusza Milika.

Arkadiusz Milik
Obserwuj nas w
Independent Photo Agency Srl / Alamy Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Jonathan David zimą ma trafić do Juventusu

Arkadiusz Milik przed startem Mistrzostw Europy 2024 doznał kontuzji łąkotki w prawym kolanie. Napastnik nabawił się urazu podczas meczu towarzyskiego reprezentacji Polski z Ukrainą. Na początku czerwca zawodnik Juventusu przeszedł operację, po której miał pauzować przez ok. 30-40 dni. Tak przynajmniej twierdziły włoskie media. Ostatecznie 30-latek wciąż nie uporał się z ostatnią kontuzją i nadal nie może wrócić na boisko.

POLECAMY TAKŻE

Ostatnie informacje o stanie zdrowia Milika sugerują, że wróci do gry dopiero w połowie października. Nawet jeśli będzie dostępny, to wciąż nie wiadomo czy Thiago Motta będzie uwzględniał go w swoich planach. Latem wydawało się, że Milik tak jak zawodnicy pokroju Szczęsnego i Chiesy znajduje się na wylocie z Juventusu. Co więcej, Stara Dama planuje zimą transfer nowego napastnika. Portal CalcioMercato.com poinformował, że klub jest gotów zapłacić 15 milionów euro za Jonathana Davida z OSC Lille.

David ma ważny kontrakt z Lille do końca czerwca 2025 roku. Z tego względu Kanadyjczyk regularnie przewija się w kontekście przeprowadzki do nowego klubu. Juventus obok Interu Mediolan to dwaj najpoważniejsi kandydaci do podpisania umowy z piłkarzem. Natomiast, aby uprzedzić rywali, Bianconeri chcą zapewnić sobie usługi reprezentanta Kanady już w styczniu.

Czy Arkadiusz Milik może liczyć na grę w Juventusie po kontuzji

TAK 25%
NIE 75%
61+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • TAK
  • NIE

Jonathan David w obecnym sezonie ma na swoim koncie 3 gole i dwie asysty w 9 meczach we wszystkich rozgrywkach. W barwach OSC Lille występuje od kampanii 2020-2021, gdy przeniósł się do Ligue 1 z belgijskiego KAA Gent.

Komentarze