Jorginho, który był bliski dołączenia do Manchasteru City zanim trafił do Chelsea w 2018 roku, ujawnił, że wciąż marzy o grze pod okiem Pepa Guardioli. 30-letni Włoch latem może opuścić Chelsea ze względu na kończący się kontrakt.
- Jorginho opowiedział o okolicznościa transferu do Chelsea
- Włoch przyznał, ze nadal chciałby zagrać pod okiem Guardioli
- Być może pomocnik latem zmieni klub ze względu na kończący się kontrak
Jorginho: nie planowałem transferu do Chelsea
Obecna umowa Włocha z The Blues wygasa latem 2023 roku. W związku tym Chelsea być może zdecyduje się na sprzedaż Jorginho, aby coś zarobić na transferze. W przeciwnym razie pomocnik może odejść za darmo. Obecnie w takiej sytuacji jest Rudiger czy Azpilicueta, dlatego londyński klub nie będzie chciał popełnić tego samego błędu.
Na razie w mediach nie pojawiają się żadne informacje na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu z Chelsea. Zawodnik natomiast przyznał, że w ogóle nie planował transferu do The Blues.
– Nie planowałem przechodzić do Chelsea. Miałem zagrać w innym angielskim klubie. A potem stało się, jak się stało i wylądowałem na Stamford Bridge. Z Chelsea wszystko potoczyło się bardzo szybko. Byłem wtedy już w Londynie, gdy przedstawiono mi jej ofertę. Jak ją zobaczyłem to od razu pomyślałem “zróbmy to” – tak Jorginho wyjaśnił okoliczności przenosin do The Blues.
Włoch został również zapytany o Guardiolę, którego pomocnik tak bardzo ceni. – Dalej marzę, aby zagrać pod jego okiem. Nie wiem, czy kiedykolwiek do tego dojdzie, ale jest punktem odniesienia. Kiedy byłem dzieckiem śledziłem wszystkie mecze jego Barcelony z Ronaldinho, Xavim i Iniestą.
Jorginho ma na swoim koncie 31 występów w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Łączne na boisku spędził 2373 minuty, zdobywając dziewięć goli i notując jedną asystę. Z The Blues wygrał Ligę Mistrzów, Ligę Europy, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwa Świata.
Zobacz także: Spurs odrzucili gigantyczną ofertę City za napastnika
Komentarze