Real Madryt obserwuje sytuację Jonathana Taha
Real Madryt największe braki ma w linii obrony, dlatego będzie chciał poważnie wzmocnić formację defensywną podczas najbliższych okienek transferowych. Włodarze Królewskich bacznie monitorują rynek pod tym kątem, a według Ramona Alvareza de Mona w notesie działaczy stołecznego klubu pojawiło się nowe nazwisko.
Jeśli wierzyć najnowszym informacjom przekazanym przez wspomnianego wyżej dziennikarza, to Real Madryt rozpoczął obserwację sytuacji Jonathana Taha. Kontrakt 28-letniego stopera z Bayerem Leverkusen obowiązuje tylko do 30 czerwca 2025 roku, a sam piłkarz już zapowiedział, że nie przedłuży swojej umowy.
Oglądaj skróty meczów Bundesligi
To oznacza, że następnego lata doświadczonego defensora będzie można pozyskać na zasadzie wolnego transferu. Real Madryt mógłby więc dokonać podobnej operacji jak w przypadku transakcji z udziałem Antonio Rudigera oraz Davida Alaby, którzy również trafili na Santiago Bernabeu bez kwoty odstępnego.
Mistrz La Ligi musi jednak liczyć się ze sporą konkurencją, ponieważ 31-krotny reprezentant Niemiec przykuwa uwagę wielu europejskich zespołów. Mierzący 195 centymetrów środkowy obrońca znajduje się na celowniku także Bayernu Monachium, Barcelony czy Interu Mediolan.
Urodzony w Hamburgu zawodnik z powodzeniem przywdziewa koszulkę ekipy Aptekarzy od lipca 2015 roku, gdy przeprowadził się na BayArenę za 9,5 miliona euro z HSV. Rutynowany stoper w poprzednim sezonie rozegrał łącznie 48 meczów, zdobył 6 bramek i zaliczył 1 asystę.
Serwis “Transfermarkt” wycenia Jonathana Taha na około 30 milionów euro.
- Czytaj więcej: Real Madryt i FC Barcelona zabiegają o brazylijski talent
Komentarze