Felix zawodzi na San Siro. Czas na nowy klub
Joao Felix znalazł się na zakręcie swojej piłkarskiej kariery. W zeszłym roku Atletico Madryt szukało dla niego nowego klubu. Po gwiazdora zgłosiła się Chelsea, która liczyła, że zdoła go odbudować. Miesiące spędzone na Stamford Bridge z pewnością nie zostały zakwalifikowane do udanych. Enzo Maresca korzystał z jego usług dość rzadko, gdyż preferował takich zawodników, jak Noni Madueke, Pedro Neto czy Jadon Sancho. Portugalczyk zrozumiał, że w Londynie nie ma dla niego miejsca, więc dążył do kolejnej zmiany otoczenia.
Podczas zimowego okienka Felix szukał nowego klubu. Wybór padł na Milan, który zdecydował się skorzystać z okazji i sprowadzić go w ramach wypożyczenia. Włoski gigant pilnie potrzebował wzmocnień ofensywy po słabej rundzie jesiennej. Podczas negocjacji nie ustalono opcji ewentualnego wykupu, ale Chelsea liczyła, że 25-latek dobrymi występami na San Siro przekona do siebie tamtejszych włodarzy, którzy będą chcieli pozyskać go na stałe.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Felix w Mediolanie zaczął nieźle, ale z każdym kolejnym tygodniem było już gorzej. Obecny bilans to jedenaście meczów, bramka oraz asysta. W klubie trwała debata na temat jego przyszłości, a ostateczna decyzja już zapadła. Fabrizio Romano przekazał, że Milan nie będzie dążył do kontynuowania współpracy. Strony rozstaną się po sezonie, kiedy to zakończony zostanie okres wypożyczenia.
Stanowi to spory problem dla Chelsea, która liczyła, że definitywnie się z nim pożegna. W drużynie Mareski wciąż nie ma dla niego miejsca, dlatego The Blues rozpoczynają poszukiwania nowego klubu dla Felixa.
Komentarze