Jesse Lingard był już wcześniej łączony z opuszczeniem bram Old Trafford. Anglik został w Man Utd, aby walczyć o miejsce w wyjściowym składzie. Pomimo zmiany trenera, 29-latek wciąż jest tylko rezerwowym i powoli zaczyna mieć tego dość. Jak poinformował The Guardian, otoczenie zawodnika prowadzi rozmowy z Newcastle odnośnie półrocznego wypożyczenia.
- Jesse Lingard nadal nie przedłużył umowy z Man Utd i wkrótce zostanie wolnym zawodnikiem
- Według najnowszych wieści, Newcastle zamierza wypożyczyć pomocnika do końca sezonu
- 29-latek jest otwarty na taką propozycję, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji
Styczeń miesiącem decyzji Lingarda?
Jesse Lingard w ostatnich latach często był wyśmiewany przez angielskich kibiców. Niespodziewanie w 2021 r. udowodnił wszystkim niedowiarkom, że nadal potrafi grać w piłkę. Nie miało to jednak miejsca w koszulce Man Utd, bo pomocnik odbudował formę w innym miejscu.
Równo rok temu zasilił West Ham na zasadzie półrocznego wypożyczenia i już od debiutu prezentował wysoki poziom. Przygodę z Młotami zakończył z dziewięcioma golami i pięcioma asystami w 16 występach. Do tego pomógł londyńczykom wywalczyć przepustkę do Ligi Europy.
Wracając na stare śmieci, miał nadzieje na powrót do wyjściowego składu. Niemniej Glazerowie wzmocnili kadrę w ofensywie Jadonem Sancho i Cristiano Ronaldo. W takiej sytuacji Anglik rozważał odejście latem, ale został i do tej pory dzielnie walczył o swoje. Za czasów Solkjaera, jak i pod dowództwem Rangnicka, dalej jest tylko rezerwowym.
Z najnowszych informacji przekazanych przez The Guardian wynika, że 29-latek poprosił swoich agentów o większą aktywność na rynku. Pojawiły się pierwsze oferty, a wśród nich całkiem ciekawa propozycja z St. James’ Park. Newcastle zaoferowało Lingardowi półroczny angaż w drużynie Srok. Są w stanie opłacić jego pensje, a przy utrzymaniu zaoferować kilkuletni kontrakt ze zdecydowanie wyższymi zarobkami niż w Manchesterze.
Jego aktualna umowa z Czerwonymi Diabłami traci ważność pod koniec czerwca. Stąd jest to ostatni moment dla klubu z Old Trafford, na uwolnienie się od zawodnika, który już i tak nie zamierza zostawać na dłużej. Lingard w tegorocznej kampanii uzbierał 273 minuty, w których zdążył strzelić dwie bramki i zaliczyć asystę.
Czytaj więcej: Wielkie nazwiska na karuzeli. Doświadczenie nadal w cenie
Komentarze