- Daichi Kamada odchodzi latem z Eintrachtu Frankfurt
- Japończyk był już dogadany z Milanem, lecz po zmianie zarządu domaga się nowego spotkania
- Pomocnik budzi spore zainteresowanie ze strony Borussii Dortmund i Atletico Madryt
Rossoneri zaprzepaszczą dobrą okazję?
Daichi Kamada po udanym sezonie zdecydował się na odejście z Eintrachtu Frankfurt, wykorzystując do tego wygasający latem kontrakt. Dzięki temu Japończyk będzie mógł zarobić większe pieniądze u nowego pracodawcy.
Pomimo sporego zainteresowania ze strony Borussii Dortmund, jego priorytetem stała się gra w Serie A. Skrzętnie planował wykorzystać to Milan, który doszedł już do ustnego porozumienia z zawodnikiem.
Prace nad transferem mogą lec w gruzach po zaskakującym zwolnieniu Paolo Maldiniego. Po zmianie zarządu Japończyk domaga się kolejnego spotkania w sprawie warunków kontraktu.
Jeśli szybko do niego nie dojdzie, Kamada może zmienić swoją decyzję i dołączyć do innego zespołu. Zwłaszcza, że w swoich szeregach wciąż chcą go mieć takie marki, jak Borussia Dortmund czy Atletico Madryt.
Zobacz również: Obrońca nietykalny w Man Utd. Ten Hag konsekwentny w swoich działaniach
Komentarze