James Rodriguez nie wyklucza przeprowadzki do Meksyku
James Rodriguez nie tak wyobrażał swój pobyt w Rayo Vallecano. Przypomnijmy, że ofensywny pomocnik przechodził do hiszpańskiego klubu po bardzo udanym Copa America 2024, gdzie został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju. Jednak 33-latek nie zdołał przekonać do siebie trenera madryckiego zespołu, czyli Inigo Pereza. Słynny zawodnik rozegrał w obecnym sezonie tylko 7 meczów, spędził na boisku 205 minut, co przełożyło się na zaliczenie 1 asysty.
Wchodzi Robert Lewandowski i zmiata wszystkich z planszy [WIDEO]
Zatem wszystko wskazuje na to, że strony rozstaną się już podczas najbliższego zimowego okienka transferowego. W ostatnim czasie kolumbijski gwiazdor był przymierzany do Interu Miami, ale niewykluczone, że obierze inny kierunek. Dziennikarze hiszpańskiego portalu “Fichajes.net” dowiedzieli się, że sytuację doświadczonego piłkarza bacznie monitorują bowiem czołowe drużyny z ligi meksykańskiej. Sam zawodnik podobno nie wyklucza przenosin do Ameryki Północnej.
James Rodriguez ma niezwykle bogate CV. 112-krotny reprezentant Kolumbii pierwsze piłkarskie kroki stawiał w rodzimym Envigado FC, później grał w argentyńskim Club Atletico Banfield, natomiast w 2010 roku ruszył na podbój Europy. Playmaker przywdziewał koszulki FC Porto, AS Monaco, Realu Madryt, Bayernu Monachium, Evertonu oraz Olympiakosu Pireus. Ponadto występował również dla katarskiego Al-Rayyan SC i brazylijskiego Sao Paulo FC.
Komentarze