Jagiellonia chce Jóźwiaka. Jasne stanowisko Granady w sprawie polskiego piłkarza [NASZ NEWS]

Kamil Jóźwiak wyjechał za granicę kilka lat temu, ale nie jest to szczególnie udana przygoda. Były piłkarz Lecha Poznań występował najpierw w Derby, potem w Charlotte, a następnie w Granadzie. Czy tej zimy może wrócić do Polski? Goal.pl ma najnowsze informacje.

Kamil Jóźwiak
Obserwuj nas w
Pacific Press Media Production Corp./ Alamy Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak

Czas na powrót do Polski?

Kamil Jóźwiak zamienił niedawno MLS na ligę hiszpańską, ale szału tam nie zrobił. Granada, w której grał przez pewien czas razem z Kamilem Piątkowskim spadła z La Liga i musi występować na jej zapleczu. Polski skrzydłowy wielkiej furory tam nie zrobił, ale wciąż jest jej zawodnikiem.

W tym sezonie Jóźwiak rozegrał 14 ligowych meczów, w których zaliczył jedną asystę. W roli piłkarza pierwszego składu rozegrał 28 procent możliwych minut. Nie jest to dorobek rzucający na kolana, a to, że kariera nie toczy się tak jakby wyobrażał sobie sam piłkarz świadczą też zmiany jego wyceny na portalu Transfermarkt.

W swoim peaku Jóźwiak był wyceniany na 4 miliony euro. Teraz to zaledwie 1,5 mln euro, co i tak nie jest tak naprawdę adekwatne do rzeczywistości, bo piłkarzowi już latem kończy się kontrakt z klubem.

Oglądaj program “Nasz News” (VIDEO)

Granada mówi “nie”

Od pewnego czasu 26-letni Jóźwiak jest łączony z powrotem do Polski, a dokładniej z zasileniem Jagiellonii. W Białymstoku nie ukrywają, że jest taki pomysł, zaznaczając równocześnie, że sprawa nie jest prosta, bo najwięcej zależy tu od samej Granady.

Jakie jest więc zdanie w tym temacie hiszpańskiego klubu? Z informacji goal.pl wynika, że w tym momencie Granada nie zgadza się na transfer Jóźwiaka. Nieoficjalnie można usłyszeć, że wciąż jest tam uważany za ważnego piłkarza i klub chce, aby został tam do lata.

Czy to definitywna i ostateczna odpowiedź? O tym przekonamy się dość szybko. Wiadomo, że w świecie transferów czasem wszystko szybko się zmienia, a deklaracje składane danego dnia szybko się dezaktaulizują. Wprawdzie okienko transferowe w Hiszpanii zamyka się dziś, ale w tym przypadku decyduje okienko klubu pozyskującego. A w Polsce jest otwarte do 23 lutego.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze