- Nicolas Jackson trafił tego lata do Chelsea za 37 milionów euro
- Senegalczyk notuje dobry start w nowym zespole, co udowodnił w ostatnim meczu z Brighton & Hove Albion
- 22-latek przyznał, że szybko zaadaptował się w drużynie The Blues
“Czuję się tu świetnie”
Nicolas Jackson na dobre pokazał się światu w rundzie wiosennej minionego sezonu. Świetnie prezentował się w barwach Villarrealu, co skłoniło Chelsea do zapłacenia za Senegalczyka 37 milionów euro. Choć jest to piłkarz z pewnością obiecujący, trudno było postawić wszystkie swoje pieniądze, że stanie się tym, o czym fani The Blues marzą od lat – klasową dziewiątką dla ich drużyny.
22-latek notuje jednak spektakularny start w nowym kraju. Szybko się zaaklimatyzował i daje to wymierne skutki na boisku. W debiucie przeciwko Wrexham zanotował asystę, a jeszcze lepiej poszło mu w niedawnym sparingu z Brighton & Hove Albion. Jackson wszedł na boisko na pół godziny i zdążył dołożyć bramkę i dwie asysty, a media powszechnie go chwalą.
– To dlatego, że czuję się bardzo szczęśliwy. Świetnie mi tutaj. Moje relacje ze wszystkimi w Chelsea już są znakomite – tłumaczył po meczu sam zainteresowany.
Jackson w minionym sezonie rozegrał 38 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich 13 bramek i pięć asyst.
Czytaj więcej: Bruno wyjawił, jak Maguire przyjął utratę opaski kapitana.
Komentarze