Mkhitaryan może odejść z Interu
Henrikh Mkhitaryan wywołał spore poruszenie wśród kibiców Interu Mediolan, wypowiadając się niejednoznacznie na temat swojej przyszłości. Choć jego kontrakt wygasa dopiero w 2026 roku, armeński pomocnik jasno zaznaczył, że decyzję o pozostaniu w klubie podejmie po zakończeniu obecnego sezonu. – Na razie czuję się dobrze w Interze, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość – powiedział piłkarz.
Wypowiedź Mkhitaryana jest zrozumiała, biorąc pod uwagę plany nowego zarządu Nerazzurrich. Klub zamierza odmłodzić kadrę, co może oznaczać konieczność poświęcenia doświadczonych zawodników. Szczególnie istotna jest sytuacja w pomocy, gdzie prawdopodobne odejścia Davide Frattesiego oraz Kristjana Asllaniego zwiększają potrzebę sprowadzenia młodych talentów. W czerwcu do drużyny Simone Inzaghiego dołączy Luka Sucić, ale może być to niewystarczające wzmocnienie.
Zobacz również: Nicola Zalewski ważny dla Interu (WIDEO)
Inter stoi przed trudnym wyborem, zwłaszcza że Mkhitaryan, mimo nierównej formy, pozostaje kluczowym graczem. Jednak biorąc pod uwagę długość kontraktów innych pomocników – Piotra Zielińskiego, niezastąpionego Nicolo Barelli czy Hakana Calhanoglu, to właśnie Ormianin wydaje się najbliższy odejścia. Decyzja ta nie wynika z kwestii sportowych – zawodnik ma duży szacunek kolegów, zwłaszcza Alessandra Bastoniego czy Federico Dimarco – lecz z konieczności wprowadzenia nowej filozofii w klubie.
Inter czeka więc na ruch samego Mkhitaryana, który świadomy sytuacji ostrożnie podchodzi do tematu swojej przyszłości. Kolejne miesiące mogą zdecydować, czy mediolańczycy faktycznie zaryzykują i poświęcą jednego z najbardziej doświadczonych graczy na rzecz odmłodzenia drużyny.
Komentarze