Trevoh Chalobah nie jest zadowolony ze swojej pozycji w Chelsea i poważnie rozważa styczniowy transfer. Najbardziej prawdopodobna wydaje się przeprowadzka do Włoch, gdzie zainteresowanie już od dłuższego czasu wykazują AC Milan oraz Inter Mediolan.
- W obecnym sezonie Trevoh Chalobah rozegrał w Chelsea zaledwie jedno spotkanie
- Wychowanek The Blues nie jest zadowolony ze swojej sytuacji i poważnie myśli nad opuszczeniem Stamford Bridge już w styczniu
- Fabrizio Romano potwierdza, że zainteresowanie defensorem wykazują AC Milan, Inter Mediolan oraz RB Lipsk
Kolejne roszady w defensywie Chelsea
Latem defensywa Chelsea przeszła prawdziwą rewolucję. Z zespołem pożegnali się Antonio Rudiger oraz Andreas Christensen, którzy wzmocnili dwóch największych hiszpańskich gigantów. Ich miejsce w klubie zajęli ściągnięci za ogromne pieniądze Kalidou Koulibaly, Wesley Fofana oraz Marc Cucurella. Ta trójka ma od teraz stanowić o sile obronnej londyńczyków.
Niewykluczone, że już w styczniu dojdzie do kolejnej roszady. Letnie transfery sprawiły, że znacząco wydłużyła się droga do wyjściowego składu dla Trevoha Chalobaha, co powoduje u niego spory niepokój. 23-letni wychowanek Chelsea już w poprzednim sezonie mógł zasmakować regularnej gry, więc powrót na ławkę rezerwowych zahamowałby jego rozwój. Środkowy obrońca nie chce do tego dopuścić, dlatego coraz bardziej prawdopodobne wydaje się opuszczenie Stamford Bridge już w trakcie najbliższego okienka transferowego.
Dobre występy w zeszłorocznej kampanii sprawiły, że Chalobahem już wcześniej zainteresowany się włoskie kluby. Na swoich listach życzeń mają go AC Milan oraz Inter Mediolan. Niewykluczone, że Anglik podąży więc drogą innego wychowanka Chelsea, Fikayo Tomoriego, który przeniósł się do “Rossonerich” i błyskawicznie wyrósł na czołowego stopera Serie A. Fabrizio Romano przekonuje, że sytuację 23-latka monitoruje także RB Lipsk.
W obecnym sezonie Chalobah tylko raz pojawił się na boiskach Premier League. Łącznie w Chelsea zaliczył dotąd 31 występów.
Zobacz również: Dybala mógł latem wylądować w Mediolanie, Zanetti potwierdza
Komentarze