Mauro Icardi coraz bliżej nowego klubu

Mauro Icardi
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Mauro Icardi

W większości krajów europejskich letnie okienko transferowe dobiegło już końca, ale Mauro Icardi wciąż ma szansę na opuszczenie Paris Saint-Germain. Jego przenosiny do tureckiego Galatasaray są już bliskie finalizacji.

  • Mauro Icardi nie ma szans na grę w ekipie mistrza Francji
  • Jego przenosiny do Galatasaray są już na etapie finalizacji. Obie strony zdołały dojść do porozumienia
  • PSG pokryje pięć milionów euro jego dotychczasowej pensji. Turecki klub dołoży do tej kwoty trzy miliony euro

Turcy widzą w Icardim gwiazdę zespołu

Jeszcze do niedawna Mauro Icardi wymieniany był w gronie najlepszych napastników w Europie. Punktem zwrotnym w jego karierze był przenosiny do Paris Saint-Germain, gdzie nie był w stanie udowodnić swojego potencjału. Obecnie nie znajduje się w planach mistrza Francji, dlatego do samego końca toczą się losy jego wyprowadzki z Paryża.

Letnie okienko transferowe w większości europejskich krajów dobiegło już końca, lecz Argentyńczyk wciąż ma szansę na dołączenie do nowego zespołu. Od dłuższego czasu nad sfinalizowaniem tej transakcji pracuje Galatasaray. Okienko w Turcji trwa do 8 września. Obie strony zdołały już dojść do porozumienia.

Oficjalnego ogłoszenia transferu możemy spodziewać się najpóźniej w środę. Icardi przeniesie się do Turcji na zasadach rocznego wypożyczenia z opcją późniejszego wykupu. Obecnie napastnik zarabia 8 milionów euro. Paris Saint-Germain pokryje 5 milionów jego pensji, natomiast Galatasaray zapłaci resztę. Ponadto, Turcy zobowiązali się przekazać milion euro w ramach bonusu.

W Stambule Icardi postrzegalny jest jako wymarzone wzmocnienie ataku i potencjalna gwiazda całej drużyny. W trwającym sezonie Galatasaray ma problem ze strzelaniem bramek, gdyż w czterech ligowych kolejkach trafiał do siatki raptem dwukrotnie. Ten problem ma rozwiązać właśnie przybycie reprezentanta Argentyny.

Zobacz również: “Mam nadzieję, że Lewandowski zdobędzie Złotą Piłkę”

Komentarze