- Newcastle United latem mierzyć się będzie z problemami finansowymi
- Prawdopodobnie, by zrównoważyć budżet, konieczna będzie sprzedaż jednej z gwiazd
- Eddie Howe chciałby zatrzymać u siebie w drużynie Bruno Guimaraesa. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie będzie o to łatwo
“Kto wie, co skrywa przyszłość”
Newcastle United w ostatnich latach wydało sporo pieniędzy. Brak awansu do europejskich pucharów w tym sezonie może okazać się dla Srok fatalny w skutkach. Angielskie media przekonują bowiem, że z tego powodu latem jedna z gwiazd pożegna się z St. James’ Park.
Najwyższe kwoty klub mógłby otrzymać za dwie postaci: Alexandra Isaka oraz Bruno Guimaraesa. W ostatnim czasie Eddie Howe zabrał głos w sprawie reprezentanta Brazylii.
– Moją intencją byłoby, żeby zatrzymać u nas Bruno na tak długo, jak to tylko możliwe. Nie mogę jednak dać żadnych gwarancji, to byłoby z mojej strony głupie. Kto wie, co skrywa przyszłość… Zrobimy jednak, co w naszej mocy. Gracze tacy, jak Bruno, pojawiają się bardzo, bardzo rzadko – mówił szkoleniowiec Srok.
Środkowy pomocnik wzbudza ogromne zainteresowanie w Premier League, między innymi w Liverpoolu FC. Jego gra podoba się również choćby FC Barcelonie, ale jej z pewnością nie byłoby stać na rywalizowanie o rozchwytywanego 26-latka.
Guimaraes rozegrał w tym sezonie 42 spotkania we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich trzy bramki i siedem asyst. Portal Transfermarkt wycenia go na 85 milionów euro.
Czytaj więcej: Liverpool FC będzie musiał sięgnąć głęboko do kieszeni po jednego z kandydatów na trenera.
Komentarze