- Luiz Henrique rozgrywa udany sezon w Realu Betis
- Dokończy go jednak już w barwach Botafogo
- Brazylijczycy zapłacą za skrzydłowego łącznie około 20 milionów euro
Henrique po półtora roku opuszcza Europę
Tradycyjną drogą dla brazylijskich piłkarzy jest wybicie się w jednej z wielkich szkółek, po czym – najlepiej jeszcze w wieku nastoletnim – opuszczenie ojczyzny na rzecz Europy. Luiz Henrique to wychowanek Fluminense. Opuścił macierzysty klub latem 2022 roku, dołączając do Realu Betis za osiem milionów euro.
Zwłaszcza w bieżącym sezonie skrzydłowy udowodnił, że reprezentuje poziom odpowiadający La Lidze. Ze swojego podopiecznego zadowolony jest też Manuel Pellegrini. Tym dziwniejsze zdają się doniesienia, wedle których 23-latek… wróci do Brazylii. Mało tego, nie mowa tu o powrocie do Fluminense, a do Botafogo – klubu, z którym nie był wcześniej związany.
Według brazylijskiego ESPN, po co najmniej roku w drużynie Glorioso, Henrique ma dołączyć do Olympique’u Lyon. Wiele zależy jednak od tego, jak Les Gones zakończą obecną kampanię. Na razie nie mogą być pewni bytu w Ligue 1.
Po tym, jak Betis otrzyma pieniądze za podopiecznego – a kwota ma łącznie wynieść około 20 milionów euro – klub poszuka Pellegriniemu następcy. Faworytami do spełnienia tej roli są Pablo Fornals z West Ham United oraz Luis Rioja z Deportivo Alaves.
Henrique rozegrał w tym sezonie 21 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich bramkę i trzy asysty.
Czytaj więcej: Mbappe wreszcie wzmocni Real Madryt? “Duże prawdopodobieństwo”.
Komentarze