Barcelona i Real w pierwszym rzędzie
Erling Haaland rozgrywa swój trzeci sezon w barwach Manchesteru City. Szybko udowodnił, że Premier League nie jest mu straszna, dwukrotnie zdobywając koronę króla strzelców. Obecnie Obywatele przeżywają kryzys, ale sam gwiazdor dalej strzela jak na zawołanie. W jedenastu ligowych meczach zgromadził 12 bramek, dwukrotnie popisując się hattrickiem.
Oglądaj skróty meczów Premier League
24-latek uchodzi oczywiście za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Zainteresowanie jego transferem jest olbrzymie, zwłaszcza, że sam daje sygnały, iż nie planuje spędzać w Manchesterze City całej kariery. Najbliżej mu do Hiszpanii i występów dla jednego z dwóch europejskich gigantów – Barcelony lub Realu Madryt. Zdaje się, że po sprowadzeniu Kyliana Mbappe Królewscy nie będą szczególnie zabiegać o Norwega. W tym przypadku większe szanse ma Blaugrana, która powoli rozgląda się za następcą Roberta Lewandowskiego. Na przeszkodzie mogą stanąć finanse, choć Joan Laporta zapewnia, że w tej kwestii jest coraz lepiej.
Kto powinien sięgnąć po Haalanda?
- Bayern Monachium
- Real Madryt
- Barcelona
- PSG
- Manchester United
- Ktoś inny
Manchester City będzie do samego końca próbował przekonać Haalanda, aby ten nigdzie się nie wybierał. Jego umowa obowiązuje do 2027 roku – mistrzowie Anglii liczą na podpisanie nowej, która zwiąże obie strony na dłużej. Norweg jest skłonny na to przystać, ale oczekuje umieszczenia w niej klauzuli wykupu, co ułatwi przeprowadzkę w przyszłości.
Haaland na pierwszym miejscu stawia Barcelonę oraz Real Madryt. Jeśli żaden z tych klubów realnie się po niego nie zgłosi, odejście z Manchesteru City dalej będzie realne. Alternatywą dla gwiazdora jest bowiem Paris Saint-Germain, które także marzy o podpisaniu z nim kontraktu.
Wydaje mi się że Halland nie bardzo by pasował do stylu gry Barcelony prędzej do Bayernu. Ale moze sie mylę w każdym razie ja jakoś nie widzę go w Barcelonie.