Christopher Nkunku to wychowanek Paris Saint-Germain. Francuz gra aktualnie w RB Lipsk. Po sezonie rozważy jednak powrót do macierzystego klubu.
- Christopher Nkunku wzbudza zainteresowanie klubów silniejszych, niż RB Lipsk
- Francuz nie myśli w tej chwili o transferze
- 24-latek nie zamyka sobie jednak drzwi przed powrotem do Paris Saint-Germain
Lipsk może stracić swoją gwiazdę
Christopher Nkunku do Bundesligi trafił prawie trzy lata temu. W tym czasie wyrobił sobie świetną markę na niemieckim rynku. Francuz szybko wpasował się w taktykę RB Lipsk i regularnie pomagał jej osiągać dobre wyniki. 24-latek swoją formę potwierdzał golami i asystami. Jego łączy dorobek to 29 trafień i 43 ostatnie podania.
Lipsk zapłacił za Nkunku 13 milionów euro, co z dzisiejszej perspektywy jest promocją. Portal Transfermarkt wycenia Francuza na 55 milionów euro. To kwota, którą są w stanie zapłacili kluby interesujące się pozyskaniem 24-latka. Zawodnik nie myśli jednak aktualnie o zmianie pracodawcy.
– Lipsk to wielki klub. To już nie jest zespół-trampolina. Dwa lata temu byliśmy w półfinale Ligi Mistrzów. Do letniego okienka transferowego pozostało jeszcze trochę czasu. Byłoby brakiem szacunku dla klubu, gdybym teraz o tym myślał – stwierdził Nkunku, którego w swoich szeregach widzi Paris Saint-Germain. Francuz debiutował w seniorskiej piłce grając dla paryżan. Niewykluczone, że znów zobaczymy 24-latka w ekipie ze stolicy Francji.
– Po zakończeniu sezonu spotkamy się z klubem, moim agentem i rodziną, aby podjąć decyzję. Pomysł powrotu do Paris Saint-Germain zostanie przeanalizowany, podobnie jak wszystkie inne możliwości. Nie zamykam sobie żadnych drzwi – stwierdził zawodnik RB Lipsk. Na poznanie klubowej przyszłości Nkunku trzeba zatem poczekać do zakończenia sezonu 2021/2022.
Czytaj także: “Nazywano mnie Iwan Groźny na cześć rosyjskiego cara”
Komentarze