Darwin Nunez poinformował, że nie przedłuży wygasającej umowy ze swoim agentem. Wkrótce usługi 22-latka reprezentować będą Jorge Mendes i Eugenio Lopez. Gwiazdor Benfiki szykuje się na wielki transfer w letnim okienku.
- Darwin Nunez zmienił agenta
- Urugwajczyk szykuje się do wielkiego transferu
- Do tej pory oficjalną ofertę złożył West Ham
Nunez w drodze na salony
Darwin Nunez niecałe dwa lata temu zasilił Benfikę z hiszpańskiego UD Almeria. Napastnik odznaczał się na zapleczu La Liga, jednak wrotki odpalił dopiero w Lizbonie. W sezonie 2021/22 rozegrał już 35 spotkań, w których strzelił 28 goli i zaliczył 3 asysty.
Urugwajczyk przypomina stylem Karima Benzemę czy Harry’ego Kane’a. Stanowi o sile rażenia swojej ekipy, jednak wkrótce może zmienić klub. Dzięki solidnej formie, przykuł uwagę gigantów na rynku transferowym. Piłkarz poinformował o nie przedłużeniu umowy ze swoim obecnym agentem, co może wskazywać na wielkie plany względem zmiany klubu.
– “Chcę wyjaśnić, że nie przedłużę umowy z moim przedstawicielem Edgardo Lasalvia. Chcę również wyjaśnić, że ani moja rodzina, ani ja nie otrzymaliśmy żadnych gróźb i nic nam nie jest” – poinformował Nunez.
Inne światło na całą sytuację rzucił Jacque Talbot. Angielski dziennikarz jest przekonany, że lada moment usługi Nuneza reprezentować będzie Jorge Mendes i jego bliski przyjaciel Eugenio Lopez. Portugalczyk jest ojcem chrzestnym sukcesu Cristiano Ronaldo, a także pracuje dla Jose Mourinho. Całkiem niedawno otrzymał również nagrodę dla “agenta dwudziestolecia” na gali Globe Soccer Awards 2020 w Dubaju.
– “Darwin Nunez latem wybiera się do Premier League. Jorge Mendes podpisał umowę z agentem Eugenio Lopezem i obaj będą reprezentować napastnika w Wielkiej Brytanii. Wiele zainteresowanych klubów” – przekazał Talbot.
Jak na razie, oficjalną ofertę za Darwina Nuneza złożył West Ham. Młoty zaoferowały 45 mln euro pod koniec zimowego okienka. Benfika dostała się do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, stąd szefostwo klubu nie chciało stracić 22-latka w trakcie kampanii.
Natomiast latem ekipa z Lizbony pożegna się ze swoim gwiazdorem, ale przy rozstaniu może liczyć na fortunę. Sam zawodnik prawdopodobnie obrał za cel Premier League, więc to zaledwie początek sagi z jego udziałem.
Czytaj więcej: Nie pozwólmy by Szymański został trybikiem rosyjskiej propagandy
Komentarze