Raphinha nie da Barcelonie zarobić
Barcelona ma swoje ograniczenia finansowe, dlatego nie może z pełną swobodą poruszać się po rynku transferowym. Aby zrealizować cele na letnie okienko, najpierw musi znaleźć fundusze, poprzez sprzedaż niektórych swoich zawodników. Jednym z nich mógłby być Raphinha, który w Katalonii nie jest uważany za niezastąpionego. Brazylijczyka w sezonie 2023/2024 przyćmił nastoletni Lamine Yamal, stąd poważne rozważania na temat jego ewentualnego odejścia. Skrzydłowym nieustannie interesują się Saudyjczycy, oferujący mu gigantyczne zarobki. Wśród klubów gotowych do pozyskania Raphinhi wymienia się chociażby Al-Hilal.
Dla Barcelony byłby to gigantyczny zastrzyk finansowy, bowiem kwota transferu mogłaby sięgnąć nawet 100 milionów euro. W klubie są poważnie zainteresowani tym rozwiązaniem, lecz na jego przeszkodzie stoi sam zawodnik, który deklaruje swoje przywiązanie do Blaugrany. “Sport” przekonuje, że jego wyborem jest dalsza gra dla hiszpańskiego giganta. Uważa, że to w najbliższych latach będzie idealne miejsce dla jego kariery.
Niewykluczone, że Duma Katalonii będzie próbowała przekonać Raphinhę do przeprowadzki. Za letni priorytet transferowy uznaje się Nico Williamsa, który miałby stworzyć z Yamalem zabójczy duet na bokach pomocy. W wyjściowym składzie zabrakłoby wówczas miejsca dla reprezentanta Brazylii, na którym można teraz bardzo dobrze zarobić.
Co zrobiłbyś na miejscu Barcelony?
- Dążył do sprzedania Raphinhi
- Zatrzymał Raphinhę, to wartościowy piłkarz
Komentarze