W sobotę Erling Haaland może zaliczyć oficjalny debiut w barwach Manchester City. Menedżer mistrzów Anglii, Pep Guardiola jest zachwycony, jak szybko w nowym otoczeniu odnalazł się norweski napastnik.
- Erling Haaland w nieoficjalnym debiucie z Bayernem Monachium zdobył pierwszą bramkę dla Manchester City
- Dla Pepa Guardioli najważniejsza jest jednak szybka adaptacja Erlinga Haalanda w szatni mistrzów Anglii
- – To naprawdę dobry i zabawny facet – uważa hiszpański menedżer
Haaland już zaczął strzelać
Erling Haaland przeniósł się do Manchester City z Borussii Dortmund za 60 mln euro. Od początku pobytu w błękitnej części Manchesteru, oczekiwania wobec norweskiego napastnika są ogromne. Na Etihad Stadium wszyscy liczą, że 22-latek pozwoli umocnić hegemonię The Citizens w Anglii oraz pomoże w wygraniu upragnionej Ligi Mistrzów.
Nie widać jednak, póki co, aby 21-krotnego reprezentanta Norwegii paraliżowała ta wielka presja. Haaland zdążył już wystąpić w sparingu Obywateli z Bayernem Monachium (1:0), zdobywając bramkę na wagę zwycięstwa. Pod wrażeniem szybkiej adaptacji i aklimatyzacji rosłego atakującego w szatni, jest menedżer Manchester City, Pep Guardiola.
Przeczytaj również: Carragher: Haaland nie zmieni sytuacji w Premier League
Haaland to zabawny facet
– Jest gotowy do gry w sobotę – przyznał hiszpański szkoleniowiec, przed debiutem Haalanda w MC, w rywalizacji z Liverpool FC o Tarczę Wspólnoty. – Pierwsze wrażenie jest takie, że jest naprawdę dobrym i zabawnym facetem. Bardzo dobrze zadomowił się w drużynie, która uważa, że nie jest aż tak ważny, a to zdecydowanie najistotniejsza rzecz.
– Dobre wibracje w szatni są zdecydowanie najważniejsze, ważniejsze niż cokolwiek innego. Zawsze staramy się dobrze zgrać z piłkarzem, jego rodziną. Chcemy robić to, co robiliśmy w poprzednich sezonach. A reszta przyjdzie sama – podkreślił.
Przeczytaj również: Haaland podekscytowany pierwszym golem dla MC
Komentarze