- Chelsea pod wodzą Todda Boehly’ego wydaje niespotykane kwoty pieniędzy. Przez nieco ponad rok The Blues wydali miliard euro
- Pep Guardiola przyznał, że gdyby doszło do tego w Manchesterze City, media “zabiłyby” go
- Według Hiszpana jego zespół płaci rynkowe ceny za graczy
“Płacimy uczciwie za graczy. Nie przepłacaliśmy za Maguire’a, Cucurellę czy Alexisa”
Chelsea pod wodzą Todda Boehly’ego wyrosła na prawdziwego hegemona europejskiego rynku. Przez niewiele ponad rok, odkąd Amerykanin przejął władzę na Stamford Bridge, The Blues wydali ponad miliard euro. Z wielkimi wydatkami kojarzy się także Manchester City. Faktem jest jednak, że Obywatele nigdy nie wydali nawet zbliżonej kwoty w tak krótkim okresie.
– Nie siedziałbym tu, gdybyśmy wydali tyle, co Chelsea w dwóch ostatnich okienkach. Zabilibyście mnie, na pewno. Bylibyśmy pod tak skrupulatną obserwacją, że trudno to sobie wyobrazić. My musimy zobaczyć, co się dzieje na rynku, czy możemy sobie na to pozwolić i czy cena jest sprawiedliwa. Chcieliśmy Harry’ego Maguire’a, Marca Cucurellę czy Alexisa Sancheza. I ostatecznie się nie licytowaliśmy. Na koniec dnia płacimy za graczy sprawiedliwie. Jeśli to niemożliwe, korzystamy z akademii – powiedział Pep Guardiola.
Manchester City już w sobotę czeka trudne spotkanie w Premier League. Na Etihad Stadium przyjedzie Newcastle United.
Czytaj więcej: Niechciany obrońca blisko odejścia z Barcelony. Dwa kierunki.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze