Real Madryt monitoruje sytuację Goncalo Inacio
David Alaba wciąż nie jest gotowy do gry po poważnej kontuzji kolana, a Jesus Vallejo po prostu prezentuje za niski poziom. W tym momencie Carlo Ancelotti ma więc do swojej dyspozycji tylko Edera Militao oraz Antonio Rudigera na pozycji środkowego obrońcy. Wygląda na to, że Real Madryt musi dokonać poważnego wzmocnienia formacji defensywnej i to już w zbliżającym się wielkimi krokami zimowym okienku transferowym.
Dotychczas z przeprowadzką na Santiago Bernabeu byli łączeni między innymi Jonathan Tah, William Saliba oraz Cristian Romero. Sprowadzenie jednego ze wspomnianych zawodników nie będzie jednak łatwym zadaniem, dlatego Los Blancos szukają innych alternatyw. Według hiszpańskiego serwisu “DefensaCentral.com” taką jest Goncalo Inacio.
Klauzula odstępnego w kontrakcie stopera ze Sportingiem Lizbona wynosi 60 milionów euro, ale włodarze Królewskich nie mają zamiaru wykładać na stół aż tak dużej kwoty. Stołeczny klub planuje złożyć za 23-latka ofertę w wysokości 40 milionów euro plus bonusy sięgające 5-10 milionów euro, a taka propozycja może przekonać Portugalczyków.
Goncalo Inacio jest wychowankiem Sportingu Lizbona i spędził w drużynie Lwów niemal całą dotychczasową karierę. Dwunastokrotny reprezentant Portugalii od lipca 2020 roku jest pewnym punktem pierwszego zespołu lizbończyków. Umowa zdolnego piłkarza obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku, a jego wartość rynkowa wynosi 45 milionów euro.
- Czytaj więcej: FC Barcelona ma na oku dwóch pomocników Chelsea
Komentarze