- FC Barcelona sprowadziła latem Mikayila Faye do swoich rezerw
- 19-latek świetnie prezentuje się na poziomie trzeciej ligi
- Według Fabrizio Romano, Senegalczykiem interesuje się też Girona FC
Mikayil Faye na celowniku Girony
FC Barcelona zdała sobie sprawę, że nie jest w stanie rywalizować z największymi klubami w walce o ukształtowanych zawodników. Dlatego też mistrzowie Hiszpanii regularnie starają się sprowadzać do swoich młodzieżowych zespołów perełki, jeszcze niebędące w tak dużym stopniu na świeczniku. Tak postąpiła i ubiegłego lata w przypadku Mikayila Faye. Blaugrana zapłaciła chorwackiemu NK Kustosija zaledwie półtora miliona euro za bardzo obiecującego środkowego obrońcę. Piłkarz podpisał długi kontrakt (obowiązujący do 30 czerwca 2027 roku) i rozpoczął swoją karierę w rezerwach klubu. Te na co dzień występują na trzecim poziomie rozgrywkowym. Tam Faye robi prawdziwą furorę. Media podkreślają szybkość, siłę fizyczną i zdecydowanie 19-letniego stopera. Nie ulega wątpliwości, że jego rozwój śledzi też Xavi Hernandez, który najprawdopodobniej niebawem da mu zadebiutować w pierwszej drużynie.
Jak poinformował Fabrizio Romano, defensorem zainteresowała się też Girona FC. Obecny lider La Ligi również lubi inwestować w młodzież. Do tego nie stroni od kontraktowania zawodników związanych z Barceloną. W obecnym zespole liderem defensywy został wypożyczony ze stolicy Katalonii Eric Garcia. Innym wypożyczonym w taki sposób graczem jest Pablo Torre. Według wspomnianego źródła Girona spróbuje sprowadzić do siebie Senegalczyka, o co jednak wcale nie będzie łatwo. Duma Katalonii wiąże z nim bowiem wielkie nadzieje.
Faye rozegrał już 15 spotkań w tym sezonie dla Barcy Atletic. Nie udało mu się jeszcze zanotować bramki czy asysty.
Czytaj więcej: Zahavi spotkał się z Laportą. Słowa agenta na temat Lewego nie pozostawiają wątpliwości.
Komentarze