Wciąż nie znamy przyszłości najbardziej rozchwytywanego pomocnika na świecie. Borussia Dortmund oczekuje za niego ogromnych pieniędzy. W tej chwili z gry wypada Real Madryt, którego nie stać na zrealizowanie tego transferu.
- Borussia Dortmund oczekuje za Bellinghama aż 150 milionów euro
- Takiej kwocie nie jest w stanie sprostać Real Madryt
- Wcześniej Królewscy prowadzili z Anglikiem rozmowy
Real Madryt odpuści Bellinghama?
Niespełna 20-letni Jude Bellingham stał się najbardziej rozchwytywanym zawodnikiem na świecie. Nie może to dziwić, bowiem pomimo młodego wieku został liderem Borussii Dortmund i reprezentacji Anglii. Jego błyskawiczny rozwój imponuje największym europejskim gigantom, którzy walczą o pozyskanie go już tego lata.
Władze Borussii Dortmund próbowały zatrzymać go na kolejny sezon, ale mają świadomość, że priorytetem Bellinghama jest hitowy transfer. Anglik odrzucił propozycję przedłużenia umowy i jest nastawiony na zmianę otoczenia. Przedstawiciel Bundesligi zgodzi się an rozstanie, jednak od innych klubów oczekuje aż 150 milionów euro.
Największe szanse na pozyskanie Bellinghama miał do tej pory Real Madryt, który poczynił poważne kroki i już w minionym miesiącu przeprowadził rozmowy z otoczeniem piłkarza. Przebiegły one w pozytywnej atmosferze, co pozwalało wierzyć w przeprowadzenie transferu. W tej chwili wydaje się natomiast, że Królewscy wypadli z gry. Żądania finansowe Borussii Dortmund są dla nich niemożliwe do spełnienia.
W walce o 19-letniego Anglika pozostają czołowe ekipy z Premier League. Manchester City i Liverpool ostrzą zęby na gwiazdę Bundesligi i ogromna cena ich nie odstrasza. Niewykluczone, że właśnie z którymś z tych klubów zwiąże się latem Bellingham. Trudno natomiast przewidywać, czy Real Madryt na dobre odpuści swój najważniejszy cel transferowy.
Zobacz również:
Komentarze