Jerome Boateng to jeden z najlepszych zawodników, który wciąż pozostaje bez klubu na nowy sezon. Sytuacja może zmienić się w niedalekiej przyszłości, o czym informuje dziennikarz Fabrizio Romano, który wykluczył potencjalne kierunki przenosin 32-latka.
- Jerome Boateng wciąż nie wybrał klubu, który będzie reprezentował w sezonie 2021/2022
- Potencjalne kierunki przenosin 32-latka wykluczył Fabrizio Romano
- Niemiecki defensor w najbliższych dniach ma wybrać nowego pracodawcę
Który klub wybierze Boateng?
Wraz z końcem sezonu 2020/2021 zakończyła się niezwykle udana przygoda Jerome’a Boatenga w Bayernie Monachium. 32-latek już zeszłym roku wiedział jednak, że Bawarczycy nie wiążą z nim przyszłości. Wpłynęła na to słabsza dyspozycja zawodnika, oraz fakt, że monachijczycy chcieli przebudować linię defensywną. W zmianie tej decyzji nie pomogły także osobiste problemy niemieckiego piłkarza, który nie zawsze miał miejsce w podstawowym składzie. Mimo tego rozegrał 39 spotkań.
Boateng podczas swojego dziesięcioletniego pobytu na Allianz Arenie na ogół imponował wysoką formą sportową. Przez wiele lat uznawano go za czołowego środkowego obrońcę na świecie. Do indywidualnych wyróżnień dokładał także liczne sukcesy drużynowe. 32-latek może pochwalić się wywalczeniem dziewięciu mistrzostw Niemiec z rzędu. Wygrał także dwukrotnie Ligę Mistrzów (2013, 2020). Ponadto był podstawowym środkowym obrońcą kadry Niemiec, z którą zdobył Mistrzostwo Świata (2014).
Doświadczony niemiecki piłkarz nie zamierza jednak odcinać kuponów od swojej udanej kariery. Wciąż ma duże ambicje sportowe, dlatego nie zamierza wybierać pierwszej lepszej oferty. Według medialnych doniesień chce występować w Lidze Mistrzów. Zainteresowanie Boatengiem wyrażało PSV Eindhoven, czy Hertha Berlin. 32-latek nie wzmocni jednak tych drużyn, o czym za pośrednictwem swojego konta na Twitterze poinformował świetnie poinformowany dziennikarz Fabrizio Romano. Przekazał on także, że zatrudnienia Boatenga nie rozważał Manchester United. Piłkarz w najbliższych dnia dokona wyboru nowego pracodawcy.
Czytaj także: Plaga kontuzji w Bayernie Monachium. Niklas Sule nie dokończył treningu
Komentarze