- Bruno Fernandes jest kuszony przez kluby z Arabii Saudyjskiej
- Pomocnik Manchesteru United zapewnia, że nigdzie się nie wybiera
- Kontrakt Portugalczyka z klubem z Old Trafford obowiązuje do połowy 2026 roku
Manchester United nie musi obawiać się straty Fernandesa
Bruno Fernandes to kolejne nazwisko łączone z przenosinami do Arabii Saudyjskiej. Tamtejsze kluby planują przeprowadzać kolejne głośne transfery, a jednym z celów stał się właśnie gwiazdor Manchesteru United.
Choć Portugalczyk na swoje zarobki nie narzeka, Saudyjczycy byliby gotowi znacznie je podwyższyć. Wielu uznanych zawodników dało się już skusić, więc odejście Fernandesa nie byłoby traktowane jako zbyt duże zaskoczenie.
Pomocnik Czerwonych Diabłów zareagował na medialne doniesienia, jednocześnie zapewniając, że nie zamierza kończyć z grą na najwyższym europejskim poziomie.
– Koncentruję się na reprezentacji oraz Manchesterze United. Jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem. Nie patrzę na plotki. Nie zwracam na to uwagi. Dziś bardzo łatwo jest rozpowszechniać plotki w prasie. Wolę koncentrować się na moich celach – mówi Fernandes.
Zobacz również: Griezmann bohaterem sensacyjnego transferu do Premier League? Gigant zainicjował kontakt
Komentarze