FC Barcelona się nie poddaje. Gwiazdor na szczycie listy życzeń

Joshua Kimmich ciągle jest celem numer jeden Barcelony, jeśli chodzi o wzmocnienie pozycji defensywnego pomocnika - podaje Relevo.com. Ten transfer nie będzie jednak łatwy w realizacji.

Hansi Flick - trener Barcelony
Obserwuj nas w
dpa picture alliance / Alamy Na zdjęciu: Hansi Flick - trener Barcelony

Joshua Kimmich nie schodzi z radaru Barcelony

FC Barcelona w trwającym letnim oknie transferowym najchętniej porządnie wzmocniłaby kilka formacji, jednak Dumę Katalonii blokują problemy finansowe. Blaugrana na pewno jednak sprowadzi nowego defensywnego pomocnika, ponieważ na tej pozycji ma największe braki. Bardzo ciekawe informacje w tym temacie przekazał hiszpański serwis “Relevo.com”.

Zgodnie z najnowszymi doniesieniami wspomnianego źródła Joshua Kimmich pozostaje celem numerem jeden Barcy, jeśli chodzi o transfer do środka pola. Wicemistrz La Ligi ma nadzieję, że uzbiera potrzebne środki finansowe na pozyskanie 29-letniego pomocnika. Wydaje się, że FC Barcelona musi dokonać kilku sprzedaży, żeby w ogóle marzyć o zakontraktowaniu 91-krotnego reprezentanta Niemiec.

Czy Barcelonie uda się pozyskać Joshuę Kimmicha?

Tak, uzbierają pieniądze 48%
Nie, mają zbyt duże problemy finansowe 45%
Ciężko powiedzieć 6%
77+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak, uzbierają pieniądze
  • Nie, mają zbyt duże problemy finansowe
  • Ciężko powiedzieć

Wielkim fanem umiejętności Joshuy Kimmicha jest nowy szkoleniowiec Dumy Katalonii – Hans Flick – który miał okazję współpracować z tym zawodnikiem w Bayernie Monachium. Co ciekawe, Bawarczycy podobno są otwarci na sprzedaż swojego piłkarza za kwotę 30-40 milionów euro, gdyż wszechstronny gracz nie złożył jeszcze podpisu pod nowym kontraktem.

Niemiecki pomocnik jest rozchwytywany na rynku transferowym – byłemu zawodnikowi Stuttgartu przyglądają się również Manchester City oraz Liverpool – którzy mogą mu zaproponować wyższą pensję niż FC Barcelona. Joshua Kimmich, którego umowa z Die Roten wygasa w 2025 roku, jest wyceniany przez portal “Transfermarkt” na około 50 milionów euro.

Komentarze