FC Barcelona ma problem, Nico Williams na radarze dwóch kolejnych klubów

Nico Williams i jego rozstanie z Athletic Bilbao tego lata wydaje się nieuniknione. The Athletic przekazało nowe wieści na temat zawodnika w kontekście Arsenalu i Chelsea.

Nico Williams
Obserwuj nas w
fot. Sportimage Ltd / Alamy Na zdjęciu: Nico Williams

Arsenal i Chelsea chcą pozyskać Nico Williamsa

Nico Williams ma za sobą bardzo udane mistrzostwa Europy w Niemczech. Zawodnik nie tylko błyszczał na turnieju, ale finalnie mógł cieszyć się po wygraniu całej imprezy. Aktualnie nie brakuje spekulacji na temat przyszłości 22-latka. The Athletic twierdzi, że Arsenal i Chelsea zamierzają też włączyć się do gry o podopis pod kontraktem Nico Williamsa. Nie są to zatem dobre wieści FC Barcelony, która traktuje piłkarza Athletic Bilbao jako jeden z priorytetów na letnia sesję transferową.

POLECAMY TAKŻE

Źródło podaje, że Kanonierzy umieścili utalentowanego Hiszpania na szczycie swojej listy życzeń, mając na względzie wzmocnienie ofensywy. Cała transakcja nie jest jednak łatwa do zrealizowania. Wpływ na to ma mieć wysoka klauzula odstępnego wpisana w umowie zawodnika.

Arsenal, aby pozwolić sobie na transfer Nico Williamsa musiałby zebrać środki ze sprzedaży swoich graczy. Słychać zatem głosy, że z klubem z Emirates Stadium mogą się niebawem pożegnać Gabriel Martinelli i Leandro Trossard.

Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą

Sytuację z udziałem Nico Williamsa monitoruje jednak także Chelsea. Klub ze Stamford Bridge wykonał już wstępne kroki związane z przygotowanie formalnej oferty Baskom w sprawie piłkarza. W każdym razie Catalunya Radio wciąż daje do zrozumienia, że jednym z głównych pretendentów do pozyskania zawodnika jest FC Barcelona, która ewentualnym transferem Nico Williamsa chce zareagować na ruch Realu Madryt związany z Kylianem Mbappe.

Nico Williams jest wyceniany na 60 milionów euro. 20-krotny reprezentant Hiszpanii ma umowę ważną z Athletic Bilbao do końca czerwca 2027 roku.

Czytaj więcej: Real Madryt nie chce się zatrzymać na Mbappe. W kolejce kolejna gwiazda

Komentarze