- O Brazylijczyku z Banika Ostrawa robi się coraz głośniej. Jeszcze kilka lat temu nikt go nie znał, a dziś pytają kluby z kilku krajów
- Jego liczby w tym sezonie robią duże wrażenie, a Banik na pewno nie żałuje miliona euro jakie wydał na tego piłkarza
- Z ustaleń Goal.pl wynika, że latem czołowy polski klub prowadził konkretne rozmowy na temat sprowadzenia tego piłkarza
Niektórzy mówią, że to najlepszy gracz ligi
Ewerton jest jednym z najlepszych, a niektórzy mówią nawet, że najlepszym piłkarzem czeskiej ekstraklasy w tym momencie. 27-letni skrzydłowy Banika Ostrawa prezentuje się znakomicie i wzbudza coraz większe zainteresowanie poza Czechami.
Portal livesport.cz poinformował, że w gronie zainteresowanych są Lech Poznań i Legia Warszawa. W sumie ta informacja nie była sensacją, ponieważ już wcześniej mówiło się o tym, że gracz Banika jest monitorowany przez naszą ligową czołówkę.
- Zobacz także: Goncalo Feio miażdży w Europie. Niesamowite statystyki (WIDEO)
W tym sezonie czeskiej ekstraklasy Ewerton ma 9 goli i 3 asysty w 14 meczach. Do tego trzeba doliczyć 4 występy, dwie bramki i trzy asysty w eliminacjach Ligi Konferencji UEFA. Piłkarz trafił do Banika ze Slavii Praga, która najpierw wypożyczyła go do Ostrawy, a następnie sprzedała za około milion euro. Wspomniane świetne występy mogą jednak sprawić, że zawodnik długo miejsca w Baniku nie zagrzeje, a publikacja czeskiego portalu zdaje się to tylko potwierdzać.
Choć… przejdźmy do szczegółów i naszych ustaleń. A pytaliśmy o Ewertona w kilku różnych źródłach. – Codziennie czytam w mediach, że ten czy tamten klub chce Ewertona. Tyle że na razie nie mamy na stole żadnej oferty – powiedział Goal.pl jeden z działaczy Banika.
Polska, Węgry, Brazylia. Pytań jest coraz więcej
– Prawdą jest, że zainteresowanie Ewertonem jest spore. Padają pytania z Polski, Węgier, kilku mocniejszych europejskich lig, ale też z Brazylii. Natomiast faktycznie jeszcze nikt nie sformułował konkretnej propozycji. Natomiast to nie jest tak, że on chce odejść za wszelką cenę już teraz, tej zimy. Gra świetnie, jest kapitanem Banika. Na pewno nie pójdzie byle gdzie, byle pójść już teraz – słyszymy w innym źródle.
Zajmijmy się jednak najważniejszą kwestią dla polskich kibiców, czyli tym co z zainteresowaniem polskich klubów. Jak wspomniano wyżej, czeskie źródło wymieniło Legię i Lecha. Z ustaleń Goal.pl wynika, że w poprzednim okienku transferowym piłkarzem faktycznie bardzo mocno interesował się Lech. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że na zainteresowaniu się nie kończyło, a były prowadzone konkretne negocjacje. Tyle że nie zakończyły się powodzeniem.
Co do Legii to w tej sprawie jest ciszej, to znaczy, niewykluczone, że klub z Ł3 obserwuje piłkarza, ale w przeciwieństwie do Lecha, Legia – jak wynika z naszych ustaleń – nie prowadziła rozmów w tej sprawie. Inna sprawa, że zainteresowanych może pogodzić Ferencvaros, którego przedstawiciele wybrali się osobiście na ostatni mecz Banika. I raczej nie pożałowali, bo Ewerton strzelił dwa gole i zaliczył asystę.
Cena? Ponad milion euro
Na koniec jeszcze jedna kwestia, również bardzo istotna, czyli cena za Brazylijczyka. W ostatnich przekazach medialnych pojawiła się informacja, że Ewerton ma klauzulę wykupu. I najprawdopodobniej tak jest, choć trudno ustalić jaka to dokładnie kwota. Rano usłyszeliśmy w Czechach, że to milion euro, ale to od razu wydawało się dziwne, bo tyle to Banik zapłacił Slavii, a niemal nie spotyka się sytuacji, w której klauzula odejścia wynosi tyle ile zapłata za piłkarza.
Wieczorem, z innego źródła, usłyszeliśmy, że to jednak powyżej miliona euro i to wydaje nam się o wiele bardziej prawdopodobne. Pewne jest jedno: walka o podpis Ewertona nie została jeszcze rozstrzygnięta. I nie jest powiedziane, że transfer nastąpi już tej zimy. Natomiast jeszcze jedna kwestia: na nasze pytanie, czy aby to na pewno piłkarz na topowe kluby naszej ligi, jeden ze stałych obserwatorów czeskiej ekstraklasy odpowiada bez wahania, że zdecydowanie tak.
Komentarze