Erling Haaland na radarze gigantów. Man City szuka następcy
Erling Haaland od kilku tygodni budzi spore wątpliwości, ponieważ w mediach pojawia się coraz więcej sygnałów o możliwym transferze Norwega. Ponoć gwiazdor Manchesteru City jest przede wszystkim zaniepokojony problemami prawnymi klubu. Przypomnijmy, że nad Obywatelami ciąży 115 zarzutów, za które grozi im nawet degradacja do niższej ligi. Taki scenariusz bez wątpienia mógłby zakłócić rozwój kariery napastnika.
Nie jest żadną tajemnicą, że Erling Haaland znajduje się na szczycie listy życzeń wielu cenionych klubów. Zdecydowanie najgłośniej mówi się o FC Barcelonie i Realu Madryt, czyli klubach, które od lat starają się mieć w swoich drużynach czołowych napastników. W Katalonii zdają sobie sprawę, że Robert Lewandowski ma już 36 lat i widzą w Norwegu jego naturalnego następcę. Z kolei Królewscy nadal nie mają klasycznej dziewiątki, co w niektórych spotkaniach znacząco ogranicza możliwości ofensywne zespołu.
W związku z małym zamieszaniem Manchester City zaczął się rozglądać w poszukiwaniu alternatywy dla Erlinga Haalanda. Jak przekazał dziennikarz Sacha Tavolieri, Obywatele zwrócili swoją uwagę w stronę Viktora Gyokeresa ze Sportingu CP. 26-latek podbija ligę portugalską, notując kapitalne liczby. Łącznie w barwach lizbońskiej ekipy rozegrał 63 mecze. zdobył w nich 56 bramek i na dodatek zaliczył 19 asyst.
Czytaj dalej: Man United dogadał się z trenerem. To on zastąpi Erika ten Haga
Komentarze