Sporting Lizbona zarzucił sieć na Endricka
Endrick nie może liczyć na pierwszoplanową rolę w Realu Madryt. Carlo Ancelotti rzadko stawia na brazylijskiego napastnika, który jest niezwykle skuteczny, pomimo zaledwie 400 rozegranych minut. W tym czasie utalentowany osiemnastolatek aż 5 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował 1 asystę. Zdolny snajper mógł odejść z Realu Madryt już w minionym zimowym okienku transferowym. Ofertę wypożyczenia za młodego atakującego przedstawił bowiem West Ham United.
Propozycja została jednak odrzucona zarówno przez hiszpański klub, jak i samego zawodnika. 13-krotny reprezentant Brazylii ma nadzieję, że w dalszej części sezonu otrzyma więcej szans. Gdyby Endrick nadal pełnił funkcję głębokiego rezerwowego, to latem najprawdopodobniej wróci temat wypożyczenia napastnika. Jak donosi w czwartek hiszpański serwis “Fichajes.net”, sytuację perspektywicznego piłkarza pod tym kątem bacznie monitoruje Sporting Lizbona.
Liga portugalska byłaby bardzo ciekawym kierunkiem dla brazylijskiej perełki. Tam młodzieniec mógłby liczyć na regularne występy, co w jego wieku jest niezwykle ważne. Sporting Lizbona powoli szuka następcy Viktora Gyokeresa, który najpewniej opuści szeregi drużyny Lwów. W buty Szweda może wejść właśnie Endrick, za którego Real Madryt zapłacił niespełna 50 milionów euro.
Komentarze