Moises Caicedo od dłuższego czasu łączony jest z przenosinami do jednego z gigantów Premier League. O transfer pomocnika Brighton zabiega przede wszystkim Chelsea. Ekwadorczyk zabrał głos w sprawie swojej przyszłości. Podkreślił, że skupia się wyłącznie na grze dla Brighton.
- Moises Caicedo rozgrywa znakomity sezon w Brighton
- Ekwadorczyk znalazł się na liście życzeń wielu topowych klubów
- Pomocnik odcina się od plotek transferowych i skupia jedynie na reprezentowaniu Mew
Moises Caicedo nie myśli o odejściu z Brighton
Wartość rynkowa Moisesa Caicedo w krótkim czasie mocno wzrosła. Sztab szkoleniowy Brighton jest zachwycony rozwojem Ekwadorczyka, który jest już wyceniany przez portal Transfermarkt na 38 milionów euro. Momentalnie do klubu zaczęły wpływać oferty za 21-latka, który zdobywa coraz większe uznanie w Premier League.
Po Caicedo w tym samym czasie zgłosiły się Liverpool i Chelsea, jednak Brighton upiera się, że nie zamierza sprzedawać w najbliższym czasie pomocnika. Mewy tytułem odstraszenia zainteresowanych klubów wyceniły go aż na 100 milionów euro. To zaporowa cena, która wydaje się obecnie nieosiągalna dla klubów z Premier League. Mimo to włodarze Chelsea wciąż próbują negocjować z Brighton.
Na temat swojej przyszłości w rozmowie z klubowymi mediami wypowiedział się sam zainteresowany. Ekwadorczyk podkreślił, że jest skupiony wyłącznie na grze w Brighton.
– Jestem skupiony na grze w Brighton. Teraz jestem tutaj i tutaj gram i trenuję każdego dnia. Doniesienia z zewnątrz w ogóle mnie nie interesują. Nie odwracają też mojej uwagi od klubu, w którym gram. Znoszę cierpliwie te wszystkie spekulacje. Słychać wszędzie dookoła różne plotki, ale ja staram się skupiać tylko na Brighton. To zespół, który otworzył dla mnie drzwi – stwierdził Caicedo.
Brighton latem wielu ofert za utalentowanego pomocnika. Jego wartość rynkowa do tego czasu niemal na pewno jeszcze wzrośnie.
Także u nas: De Zerbi chce byłego zawodnika. Duża sprzedaż Szachtara?
Komentarze