Chelsea to klub, który nie szczędził pieniędzy na zimowe wzmocnienia. Na temat ostatnich wydatków jednoznacznie wypowiedział się dyrektor sportowy Bayernu Monachium. Klub z Londynu tej zimy przeznaczył na transfery mniej więcej 360 milionów euro.
- Chelsea w trakcie zimowej sesji transferowej szalała na rynku
- Klub Premier League wydał na wzmocnienia znacznie więcej, niż ekipy z czołowych lig europejskiej razem wzięte
- Na temat wydatków londyńskiego klubu wypowiedział się przedstawiciel Bayernu Monachium
Bayern nie może równać się z Chelsea
Chelsea zarządzana przez nowego właściciela Todda Boehly’ego pozyskała jak na razie 16 zawodników. Wydała nich łącznie mniej więcej 676 milionów euro, licząc w tym także premie i umowy związane z wypożyczeniami poszczególnych graczy.
– Wydatki Chelsea są szalone. Dla nas takie kwoty są niewyobrażalne. Nawet jeśli nagle mamy szansę sprowadzić topowego zawodnika do Bundesligi, najpierw zastanawiamy się, jak zrefinansować taki ruch – powiedział cytowany przez profil Bayern & Germany na Twitterze dyrektor sportowy Bayernu Monachium – Hasan Salihamidzić.
– Refinansowanie ponad 600 mln euro byłoby po prostu niemożliwe dla Bayernu. Wiemy, że finansowo nie możemy konkurować z klubami takimi jak Chelsea. Wiemy jednak również, jak Bayern przyciąga graczy swoim stylem gry, sukcesami, historią i ogólnym otoczeniem – uzupełnił przedstawiciel mistrzów Niemiec.
Bawarczycy w niedzielny wieczór rozegrają spotkanie 19. kolejki Bundesligi z Wolfsburgiem. Mecz zacznie się o godzinie 17:30.
Czytaj więcej: VfL Wolfsburg – Bayern Monachium: typy, kursy, zapowiedź (05.02.2023)
Komentarze