Nicola Balice, dziennikarz calciomercato.com oraz Corriere dello Sport, uważa, że Paulo Dybala chce podpisać nowy kontrakt z Juventusem. Wszystko zależy jednak od władz turyńskiego klubu i oferty, jaką ostatecznie zaproponują Argentyńczykowi. Dziennikarz w rozmowie z Max Statman skomentował obecną sytuację transferową Juventusu oraz opowiedział o planach na przyszły sezon.
- Dziennikarz Nicola Balice uważa, że Dybala chciałby zostać w Juventusie
- Klub z Turynu kontaktował się z Aubameyangiem i Martial, ale ostatecznie wybrał Vlahovicia
- Bienconeri już latem próbowali pozbyć się Ramseya
Losy Dybali w rękach władz Starej Damy
Pozostanie Paulo Dybali w Turynie jest często tematem numerem jeden nie tylko na Półwyspie Apenińskim, ale w całej Europie. Argentyńczyk swoją grą przykuwa uwagę największych piłkarskich marek. – Uważa, że Dybala chce zostać w Juventusie, ale to zależy co zaoferuje mu klub. W październiku zgodził się na ofertę 8 mln euro za sezon plus 2 mln w bonusach. Jeśli w klubie zmienią zdanie i ostatecznie oferta będzie niższa niż 8 mln euro to wytworzy się problem. Niestety wydaje mi się, że tak się właśnie stanie. Niemniej jednak najlepsze dla obu stron byłoby, gdy Dybala pozostał w Turynie – skomentował obecną sytuację dziennikarz calciomercato.com
W styczniu do Juventusu dołączył Dusan Vlahović, choć początek okienka transferowego nie zapowiadał takiego obrotu zdarzeń. Stara Dama bardziej rozważała opcję wypożyczenia napastnika na sześć miesięcy. – Były kontakty zarówno z otoczeniem Aubameyanga jak i Martiala, ponieważ bianconeri szukali snajpera na sześciomiesięczne wypożyczenie. Potem jednak Andrea Agnelli oraz John Elkann wspólnie zdecydowali się na sprowadzenie do zespołu Dusana Vlahovicia. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni. To była nowa decyzja, zmiana wcześniejszych planów. Scamacca to plan b na przyszłość.
– Juventus próbował sprzedać Ramseya od wielu miesięcy, jednak Walijczyk konsekwentnie odmawiał wszystkim zainteresowanym. Myślę, że on wciąż uważa się za topowego gracza, dlatego nie chciał nawet słyszeć o klubach pokroju Burnley czy Crystal Palace. Gdyby odszedł w sierpniu do Turynu mógłby zawitać inny pomocnik, na przykład Witsel. Do tego pojawił się problem z Allegrim. Ramsey chciał się wcielić w rolę, którą miał kiedyś w drużynie Pjanić, z kolei trener ustawiał go w zupełnie inny sposób. Piłkarz nie potrafił zaakceptować taktycznych wytycznych i poszedł w odstawkę. Nie miał przyszłości w zespole Starej Damy. Dla Walijczyka perfekcyjnym rozwiązaniem byłoby, gdyby wrócił do Arsenalu – kontynuował Nicola Balice.
Jakich ruchów transferowych możemy spodziewać się po Juventusie w najbliższym czasie? – Największym celem pozostaje klasowy pomocnik, ale to wszystko zależy, jak potoczą się losy Dybali oraz De Ligta. W przypadku odejścia Argentyńczyka klub znów będzie musiał szukać napastnika. Jeśli odejdzie De Ligt to bianconeri będą musieli sprowadzić nie jednego, a dwóch nowych obrońców, aby być konkurencyjnymi. Juventus od dwóch lat spogląda w kierunku Nicolo Zaniolo. Transfer był już sondowany wiele razy, a Włoch od dziecka jest fanem bianconerich. Jednak wiele rzeczy trzeba przemyśleć. Zaniolo jest kontuzjogenny i ma ważny kontrakt z Romą, a jego wyciągnięcie z Rzymu nie będzie łatwe
Zobacz również: Michniewicz odwiedza kolejnych kadrowiczów
Komentarze