Kontrakt Ousmane’a Dembele z Barceloną wygaśnie za niewiele ponad pół roku. Klub chce przedłużyć współpracę z Francuzem, ale sam Joan Laporta wyznał, że negocjacje przebiegają powoli, a hiszpańskie dzienniki przekonują, że skrzydłowy jest obecnie jedną nogą poza stolicą Katalonii.
- Barcelona chce przedłużyć wygasający kontrakt z Ousmane’em Dembele
- Negocjacje idą jednak powoli, a hiszpańskie media spekulują, że zawodnik jest bliższy odejścia niż pozostania w stolicy Katalonii
- Skrzydłowy trafił do Blaugrany w 2017 roku za 135 milionów euro
Trudne negocjacje Barcelony z Dembele
Sytuacja pomiędzy Barceloną a Ousmane’em Dembele staje się coraz bardziej napięta. Zawodnik, za którego 4,5 roku temu klub zapłacił horrendalną sumę 135 milionów euro, nie pali się do przedłużenia kontraktu. Według doniesień hiszpańskich mediów, głównym problemem wydają się pieniądze. Jako że przy transferze z Borussii Dortmund w grę wchodziła wspomniana kwota odstępnego, jak i wysoki kontrakt dla Francuza, jego agenci otrzymali niewielką, jak na realia rynku, premię. Dlatego też teraz nakłaniają 24-latka do zmiany klubu. Są świadomi, że nowy pracodawca chętniej opłaci ich usługi niż Barcelona. Zwłaszcza, że ta ma wielkie problemy finansowe.
Zawodnik w trakcie dotychczasowej przygody z Blaugraną częściej spędzał czas w gabinetach lekarzy niż na boisku. Rozegrał w bordowo-granatowych barwach zaledwie 121 spotkań, w których zanotował 30 bramek i 21 asyst. Mimo tego jego agenci uważają, że zasługuje na podwyżkę, gwarantującą zarobki podobne do najlepszych na świecie. Barcelony nie stać na taki wydatek. Ostatnio głos w tej sprawie zabrał sam prezydent klubu.
– Przedłużenie umowy z Dembele posuwa się wolniej niż zamierzaliśmy. Nadal jednak nad nim pracujemy. Chcemy, by Ousmane został. Może być kluczowym zawodnikiem, jeżeli osiągniemy porozumienie – wyznał Joan Laporta.
Odejście Francuza za darmo byłoby fatalnym krokiem wizerunkowym i finansowym dla Dumy Katalonii. Nie wiadomo również, jaki los czekać będzie skrzydłowego, jeżeli odmówi prolongaty umowy. W tożsamej sytuacji Ilaix Moriba został odsunięty zarówno od pierwszej drużyny, jak i od rezerw, ale niewykluczone, że Xavi będzie chciał korzystać z usług dynamicznego 24-latka, bowiem postaci o takiej specyfice brakuje mu w składzie.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Zobacz również: Real Madryt – Athletic: maszyna Ancelottiego zdała test.
Komentarze