- Roberto De Zerbi wysyła liczne sygnały sugerujące opuszczenie Brighton & Hove Albion
- Włochem interesują się, między innymi, Liverpool FC oraz Bayern Monachium
- Według Fabrizio Romano latem w życie wejdzie klauzula odstępnego w kontrakcie Włocha
De Zerbi dostępny w “promocyjnej” cenie latem
Roberto De Zerbi wyrobił sobie renomę, pracując “u podstaw” zarówno w US Sassuolo, jak i w Brighton & Hove Albion. I choć Włocha już od długich miesięcy łączy się z transferem do większego klubu, w ostatnim czasie sprawa znacznie przyspieszyła. Z pewnością wpływ na to miało ogłoszenie decyzji przez Xabiego Alonso. Gdy Hiszpan wypisał się z rynku transferowego, zarówno Liverpool FC, jak i Bayern Monachium zwrócili swoje oczy właśnie ku szkoleniowcowi Mew.
A ten bynajmniej nie pozostaje obojętny na zaloty. W swoich niedawnych wypowiedziach sugerował, że jego przyszłość na Amex Stadium nie jest pewna. Dodał też, że sam zna już swoją przyszłość.
Jak we wtorek poinformował Fabrizio Romano, klub chcący zatrudnić 44-latka, musi liczyć się z pewnymi kosztami. Latem w życie wejdzie bowiem klauzula odstępnego, wynosząca 14-15 milionów euro. Brighton z pewnością będzie chciał zarobić na odejściu jednego z architektów swojego sukcesu.
Mewy wrócą do gry już w środę. Zmierzą się wówczas na wyjeździe z Brentfordem FC.
Czytaj więcej: Conte nie dla Bayernu. Dostanie wielką ofertę.
Komentarze